Jesienna checklista 2025. Jak przygotować auto na chłody? Opony, akumulator, płyny i triki, które uratują Cię na mrozie

1 miesiąc temu 37

Przygotuj swoje auto na mrozy! Jesień puka do drzwi, a wraz z nią nadchodzą wyzwania dla twojego samochodu. Spadek temperatury, wilgoć i sypiące się liście to sygnały, że czas na jesienny przegląd. Zainwestuj w kilka prostych kroków, a zyskasz nie tylko spokój ducha, ale też bezpieczną i bezproblemową jazdę przez całą zimę. Sprawdź, co musisz zrobić, zanim spadnie pierwszy śnieg.

Opony – fundament bezpieczeństwa


Wymiana opon na zimowe to przede wszystkim gwarancja bezpieczeństwa nawet w najcięższych warunkach atmosferycznych. Nie należy zbytnio sugerować się nazwą opon, czekając tym samym na pierwszy śnieg – gdy średnia dobowa temperatura spada poniżej +7 stopni Celsjusza, opony letnie zaczynają twardnieć i tracić swoje właściwości, w tym przyczepność na drogach. Ze względu na własne bezpieczeństwo, nie warto zwlekać z wymianą opon do ostatniej chwili.

  Wynajem długoterminowy samochodu Superauto.pl

Wiele kierowców zastanawia się również, czy warto zainwestować w opony wielosezonowe i czy są one realną alternatywą dla opon zimowych. Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi – dobre opony wielosezonowe z homologacją zimową 3PMSF mają sens, jeśli jeździsz samochodem o niewielkiej mocy głównie po mieście z zachowaniem umiarkowanego stylu jazdy, robisz niewielkie przebiegi, rzadko trafiasz na świeży śnieg i w ewentualności jesteś w stanie zrezygnować z jazdy samochodem podczas ekstremalnych warunków atmosferycznych. Jeżeli poruszasz się głównie poza miastami (szczególnie na górskich terenach) lub cenisz lepszą trakcję na mrozie, dwa komplety opon – letnie i zimowe – to wciąż najbardziej wszechstronne i bezpieczne rozwiązanie, najlepiej dostosowane do zmieniających się warunków atmosferycznych.

Dalsza część artykułu znajduje się pod filmem


Przygotowując samochód na zimę warto też pamiętać o stanie bieżnika. Choć zgodnie z przepisami minimalna głębokość bieżnika musi wynosić 1,6 mm, zimą zalecane jest minimum 4 mm głębokości. Płytszy bieżnik gorzej radzi sobie z odprowadzaniem śniegu i wody, przez co samochód łatwiej traci stabilność. 


Jak sprawdzić stan bieżnika?

Najłatwiej zrobić to korzystając ze wskaźnika TWI. To małe wypustki umieszczone w rowkach bieżnika, zwykle oznaczone na boku opony symbolem trójkąta lub skrótem TWI. Jeśli bieżnik zrówna się z tym wskaźnikiem, oznacza to konieczność wymiany opon na nowe. Jeżeli Twoje opony nie posiadają wskaźnika TWI, głębokość bieżnika możesz sprawdzić za pomocą 2-złotowej monety. Wsuń ją pionowo w rowek bieżnika – jeżeli obwódka monety jest w całości widoczna, należy natychmiast wymienić oponę. Oczywiście, możesz także skorzystać z dedykowanego miernika głębokości bieżnika, który dostępny jest m.in. na stacjach benzynowych.

 Nowe samochody z serwisem w cenie raty? Poznaj ofertę!


Równie ważne jest sprawdzenie ciśnienia w oponach – zimą spada ono szybciej, dlatego konieczna jest częstsza kontrola – przynajmniej raz w miesiącu, a najlepiej co tydzień. Niskie ciśnienie w oponach pogarsza przyczepność, wydłuża drogę hamowania oraz zwiększa zużycie samych opon. Dodatkowo, prawidłowe ciśnienie oznacza mniejsze opory toczenia, co przekłada się na niższe spalanie i realne oszczędności w portfelu. Aby sprawdzić ciśnienie w oponach, użyj ciśnieniomierza, który możesz znaleźć m.in. na stacjach benzynowych. Odkręć zaślepkę zawodu, przyłóż do niego ciśnieniomierz, a następnie odczytaj wartość i dostosuj ciśnienie dopompowując lub wypuszczając powietrze, aż osiągniesz właściwy, zalecany przed producenta poziom.


Akumulator – serce każdego rozruchu


Nic tak nie psuje humoru zimą, jak poranek, w który samochód nie chce odpalić. W zdecydowanej większości przypadków winny jest akumulator, który w niskich temperaturach traci nawet 30% swojej mocy. Pierwszymi oznakami sugerującymi, że akumulator jest zużyty będą zakłócenia w działaniu systemu start-stop, problem z rozruchem, a także słabsze lub niestabilne działanie elektroniki i oświetlenia. Sprawdzanie akumulatora przed zimą jest absolutną koniecznością i pozwala uniknąć przykrych niespodzianek.


Najprościej można to zrobić poprzez pomiar napięcia spoczynkowego za pomocą multimetru – wtedy, gdy akumulator nie jest używany, a silnik pozostaje wyłączony. Przewód czerwony urządzenia podłącz do bieguna dodatniego (+), a przewód czarny do bieguna ujemnego (-). Jeśli wynik wynosi około 12,6-12,8 V, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Jeżeli jednak napięcie spoczynkowe spadło poniżej 12 V, konieczne jest pilne doładowanie – napięcie poniżej 10,5 V oznacza głębokie rozładowanie i zazwyczaj kończy się kosztowną wymianą akumulatora.


Warto pamiętać, że napięcie spoczynkowe to nie to samo co poziom naładowania pod obciążeniem. Nawet jeśli napięcie w spoczynku wygląda prawidłowo, akumulator może tracić zdolność do rozruchu w niskich temperaturach. Dlatego jeśli nie masz własnego prostownika, najlepiej poprosić w warsztacie o test akumulatora pod obciążeniem, co pozwoli ocenić faktyczną pojemność akumulatora i zdolność do rozruchu w mroźne poranki.


W mroźne dni pamiętaj, że częste, krótkie przejazdy nie sprzyjają żywotności akumulatora. Dlatego od czasu do czasu warto wybrać się w dłuższą trasę lub podłączyć akumulator do prostownika z funkcją automatycznego ładowania. Istotne jest także utrzymanie w czystości klem i punktów masy – zabrudzone lub zaśniedziałe połączenia pogarszają przewodzenie prądu i mogą powodować problemy z rozruchem. Aby zminimalizować skutki mrozu i opadów, dobrze jest parkować w miejscach osłoniętych od wiatru, najlepiej w garażu albo pod wiatą.


A co zrobić, gdy samochód nie chce odpalić? Najpierw wyłącz wszystkie odbiorniki prądu, takie jak radio czy ogrzewanie szyb. Jeśli masz w bagażniku kable rozruchowe, poproś o pomoc drugiego kierowcę i “pożycz prąd” – podłącz czerwony kabel do plusa, a czarny do metalowej części silnika w Twoim aucie i spróbuj uruchomić silnik. Jeszcze wygodniejszym rozwiązaniem jest mały booster, czyli przenośny akumulator rozruchowy, który pozwoli Ci odpalić auto bez proszenia innego kierowcy o pomoc. To proste urządzenie potrafi uratować sytuację, gdy w najmniej odpowiednim momencie zabraknie prądu.


Płyny, które chronią silnik i naszą widoczność


Jesienny przegląd samochodu nie może pominąć płynów eksploatacyjnych. Szczególnie ważny jest płyn chłodniczy. Jego zadaniem jest nie tylko odprowadzanie ciepła z silnika, ale też ochrona przed zamarzaniem. Jeżeli jego stężenie jest zbyt niskie (szczególnie zimą), ryzykujesz poważną awarią – od zablokowania pompy, po pęknięcie bloku silnika, co w konsekwencji doprowadzi do całkowitego unieruchomienia samochodu. Pamiętaj, że sprawdzenie stężenia płynu chłodniczego niewiele Cię kosztuje, za to naprawa silnika – od kilku nawet 10 tysięcy zł. Aby sprawdzić płyn chłodniczy, należy poczekać, aż silnik całkowicie ostygnie. Samochód musi być zaparkowany na płaskiej powierzchni. Następnie otwórz maskę i zlokalizuj przezroczysty zbiorniczek wyrównawczy. Jeśli poziom płynu znajduje się pomiędzy oznaczeniami “MIN” i “MAX” – wszystko jest w porządku. W innym wypadku konieczne będzie uzupełnienie płynu chłodniczego.


Równie istotny jest płyn do spryskiwaczy. Letnia mieszanka potrafi zamarznąć już przy lekkim mrozie, co może doprowadzić do uszkodzenia zbiorniczka, przewodów, pompy czy dysz. Oczywiście, zamarznięty płyn do spryskiwaczy uniemożliwia czyszczenie przedniej szyby z brudu i śniegu, co wpływa na widoczność drogi i bezpieczeństwo. Płyn do spryskiwaczy należy wymienić jeszcze przed nadejściem pierwszych przymrozków. Wtedy opróżnij zbiornik i uzupełnij go płynem zimowym. Nie zapomnij przepłukać przewodów i dysz, uruchamiając spryskiwacze tuż po wymianie.


Kolejnym płynem eksploatacyjnym, któremu należy poświęcić uwagę jest olej silnikowy. Choć współczesne oleje są całoroczne, ważne jest, aby były świeże i miały właściwą lepkość zgodną z zaleceniami producenta. Regularna wymiana oleju silnikowego, zgodnie z harmonogramem, a także kontrola jego poziomu to najlepsze, co można zrobić aby chronić silnik zimą. Jeśli termin wymiany oleju silnikowego pokrywa się z sezonem zimowym, warto rozważyć rodzaj o niższej lepkości (0W lub 5W), które lepiej zachowują swoje właściwości w niskich temperaturach, zapobiegając tym samym uszkodzeniom silnika.


Oświetlenie i widoczność – widzieć i być widzianym


Jesienią i zimą szybciej zapada zmrok, częściej pada deszcz, pojawia się śnieg i mgła. W takich warunkach sprawne oświetlenie to nie tylko kwestia wygody, ale przede wszystkim bezpieczeństwa – dzięki niemu lepiej widzisz drogę i jesteś zauważalny dla innych kierowców. Dlatego przed sezonem zimowym sprawdź wszystkie światła: pozycyjne, mijania, drogowe, przeciwmgielne, kierunkowskazy i stop. Wymiana żarówki to zazwyczaj kilka minut pracy, a niesprawne oświetlenie może kosztować nie tylko mandat, ale przede wszystkim bezpieczeństwo.


Zadbaj też o prawidłowe ustawienie reflektorów. Zbyt wysoko świecące oślepiają kierowców jadących z naprzeciwka, a zbyt nisko osadzone ograniczają Twoje pole widzenia. Warto poprosić diagnostę o kontrolę ustawienia podczas regularnej wizyty na stacji.


Nie zapominaj o wycieraczkach – to niewielki element, który ma ogromny wpływ na bezpieczeństwo jazdy. Zużyte pióra pozostawiają smugi i ograniczają widoczność, co w połączeniu z deszczem czy śniegiem może być naprawdę niebezpieczne. Jeśli wycieraczki hałasują, podskakują na szybie lub mają sparciałą gumę, to znak, że czas je wymienić – najlepiej jeszcze przed nadejściem mrozów. Zaleca się, by robić to co 6–12 miesięcy lub od razu, gdy pojawią się oznaki zużycia. Zimą warto sięgnąć po modele przystosowane do pracy w niskich temperaturach i śniegu. Parkując samochód, ustaw pióra w pozycji serwisowej (po wyłączeniu zapłonu naciśnij dźwignię wycieraczek), aby nie przymarzły do szyby.


Przygotowując samochód na zimę zadbaj o zestaw podstawowych narzędzi – skrobaczkę do szyb, odmrażacz w sprayu i gąbkę lub ściereczkę do szyb od środka. Dzięki nim w kilka minut poprawisz widoczność a przede wszystkim – zadbasz o bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu drogowego.


Triki i gadżety, które ułatwią życie w mroźne poranki


Znajomość kilku trików czy specjalnych gadżetów na zimę mogą znacznie ułatwić Ci życie w mroźne poranki, a tym samym przyspieszyć wyjazd z parkingu.


Uszczelki drzwi i klapy warto zabezpieczyć silikonem w sprayu lub wazeliną techniczną, które skutecznie chronią te elementy przed przymarzaniem. Na zamarznięte zamki dobrze sprawdzą się specjalne odmrażacze – jeśli ich nie masz, możesz w ostateczności delikatnie podgrzać kluczyk zapalniczką lub suszarką do włosów, zachowując przy tym szczególną ostrożność. Pamiętaj, że odmrażacz warto trzymać przy sobie, a nie w samochodzie, aby faktycznie móc z niego skorzystać w potrzebie.


Jeżeli chcesz uniknąć parowania szyb, skorzystaj z nawiewu ustawionego bezpośrednio na szybę lub… włącz klimatyzację – ten niezbędny element każdych upałów skutecznie sprawdzi się także zimą, osuszając powietrze i niwelując parowanie szyb. Pomocne mogą być również specjalistyczne środki typu anti-fog oraz regularna wymiana filtra kabinowego. Warto również mieć pod ręką małą, suchą ściereczkę z mikrofibry, z której będziesz mógł szybko skorzystać w kabinie.


Jeżeli nie chcesz lub nie masz wystarczająco czasu na skrobanie szyb co poranek, możesz skorzystać z dedykowanych osłon lub mat ochronnych, które wykonane są z materiałów odpornych na wodę i mróz, skutecznie zapobiegając osadzaniu się szronu i lodu. W Internecie można także spotkać się z “trikiem z kartonem” na przedniej szybie – pamiętaj jednak, że może to przysporzyć więcej problemów niż korzyści. Karton ma zdolność wchłaniania wilgoci z otoczenia – gdy pada śnieg a powietrze jest bardzo wilgotne, materiał szybko nasiąka wodą. W połączeniu z ujemnymi temperaturami może to doprowadzić do przymarznięcia kartonu do szyby. W konsekwencji wraz ze skrobaniem szronu z szyby będziesz również skazany na usunięcie pozostałości kartonu. 


Skutecznym sposobem na ochronę lusterek bocznych przed mrozem jest nałożenie na nich foliowych worków lub siatek – pamiętaj, aby zabezpieczyć je tak, aby nawet przy mocnym wietrze pozostały na swoim miejscu np. za pomocą gumki recepturki.


W bagażniku warto zawsze mieć mały, zimowy niezbędnik: skrobaczkę, małą łopatkę, koc. kable rozruchowe lub booster, odmrażacz i latarkę. To drobiazgi, które w krytycznej sytuacji mogą realnie pomóc, wpływając zarówno na komfort, jak i bezpieczeństwo.

Dodatkowe punkty na Twojej liście


Jesienią, nim nadejdzie zima warto także zerknąć na układ hamulcowy – niesprawne klocki i tarcze dadzą o sobie znać na śliskiej nawierzchni poprzez opóźnioną reakcję. Hamulec ręczny również powinien działać płynnie, bez ryzyka zablokowania na mrozie.


Podwozie oraz układ wydechowy to elementy najbardziej narażone na kontakt z wodą, błotem i innymi zanieczyszczeniami, dlatego szczególnie łatwo pojawia się na nich korozja. Gdy zauważysz ubytki, najpierw usuń rdzę mechanicznie i chemicznie, a następnie zabezpiecz oczyszczoną powierzchnię podkładem i preparatem antykorozyjnym. Lakier nadwozia warto chronić warstwą wosku lub specjalnym środkiem ochronnym, który utrudnia osadzanie się soli drogowej i spowalnia proces rdzewienia.


Nie zapominaj o filtrze kabinowym – sprawny ogranicza parowanie szyb, a filtr powietrza wspiera prawidłową pracę silnika. Skontroluj również ważność polisy i assistance, aby mieć pewność, że w razie awarii pomoc dotrze bez opóźnień.

Nie daj się zaskoczyć zimie. Lista do druku!


Odpowiednie przygotowanie samochodu na jesień i zimę to nie tylko wymiana opon. To pełna lista działań, które mają wpływ na bezpieczeństwo, komfort i niezawodność auta. Sprawdzenie akumulatora, wymiana płynów, kontrola świateł i zadbanie o widoczność, a także kilka prostych tricków na mroźne poranki sprawiają, że jako kierowca możesz być spokojny o swój samochód i zimowe podróże. Pamiętaj, że dobre przygotowanie to nie tylko bezpieczeństwo, ale też oszczędność – właściwe ciśnienie opon zmniejsza spalanie, regularna kontrola akumulatora i płynów zapobiega kosztownym awariom, a zimowy niezbędnik w bagażniku pozwala uniknąć wydatków związanych z pomocą drogową.

Aby ułatwić Ci zadanie, przygotowaliśmy praktyczną checklistę jak przygotować auto na chłody, gotową do wydrukowania. Odhaczając poszczególne punkty masz pewność, że nic nie zostanie pominięte!

Checklista jesienno-zimowego przeglądu samochodu

Opony

[ ] Sprawdź głębokość bieżnika (zalecane min. 4 mm zimą).
[ ] Zmierz ciśnienie w oponach (przynajmniej raz w miesiącu).
[ ] Wymień opony letnie na zimowe, gdy dobowa temperatura spadnie poniżej 7°C.
[ ] Oceń, czy opony wielosezonowe są odpowiednie dla Twojego stylu jazdy.

Akumulator

[ ] Zmierz napięcie spoczynkowe akumulatora (powinno wynosić 12,6–12,8 V).
[ ] Wyczyść klemy i punkty masy.
[ ] Rozważ test akumulatora pod obciążeniem w warsztacie.
[ ] Unikaj częstych, krótkich przejazdów w mroźne dni.
[ ] Miej w bagażniku kable rozruchowe lub booster.

Płyny eksploatacyjne

[ ] Sprawdź poziom i stężenie płynu chłodniczego.
[ ] Wymień płyn do spryskiwaczy na zimowy i przepłucz układ.
[ ] Skontroluj poziom i lepkość oleju silnikowego.

Oświetlenie i widoczność

[ ] Sprawdź wszystkie światła (pozycyjne, mijania, drogowe, przeciwmgielne, kierunkowskazy, stop).
[ ] Zadbaj o prawidłowe ustawienie reflektorów.
[ ] Wymień zużyte pióra wycieraczek.
[ ] Przygotuj skrobaczkę i odmrażacz w sprayu.
[ ] Miej w aucie gąbkę lub ściereczkę do szyb od wewnątrz.

Dodatkowe wskazówki

[ ] Zabezpiecz uszczelki drzwi silikonem lub wazeliną.
[ ] Pamiętaj, aby odmrażacz do zamków trzymać poza samochodem.
[ ] Włączaj klimatyzację, aby ograniczyć parowanie szyb.
[ ] Rozważ użycie mat ochronnych na szyby.
[ ] Sprawdź stan układu hamulcowego.
[ ] Zabezpiecz podwozie i lakier przed korozją.
[ ] Wymień filtr kabinowy i powietrza.
[ ] Skontroluj ważność ubezpieczenia.
[ ] Trzymaj w bagażniku koc, łopatkę i latarkę.

Przeczytaj źródło