31-latka posługująca się pseudonimem Honeybellmama opisała relację pomiędzy swoim 32-letnim mężem Markiem a jego 30-letnią współpracowniczką o imieniu Sarah. Problemy zaczęły się już trzy lata temu, gdy małżeństwo zdecydowało się zaprosić kobietę do swojego domu na grilla.
— Cały czas rzucała dwuznaczne komentarze na temat wszystkiego: od mojej kariery zawodowej: "O, jesteś tylko instruktorką jogi? To taki spokojny zawód", po moje gotowanie: "Teraz już wiem, że nie każdy jest w stanie opanować technikę używania najprostszych przypraw". Najgorsze w tym wszystkim było to, że Mark uważał, że ona po prostu niewinnie żartuje' — relacjonowała Honeybellmama.
Niedawno, bo w styczniu, Sarah wyrzuciła do śmieci kubek, który Mark dostał w prezencie z okazji rocznicy ślubu, ponieważ ''kolidował on z estetyką biura''.