Renata Kim: Wykorzystuje, oszukuje, zdradza, doprowadza na skraj załamania. A przy tym jest czarujący i inteligentny. Czy to psychopata?
Paulina Pawlak: Ja takie osoby nazywam manipulatorami. Bo nie wiemy, co się kryje za ich działaniami, ale z pewnością wykorzystują ludzi z premedytacją. Ofiara manipulacji zawsze ponosi krzywdę, jest traktowana przedmiotowo, a manipulator ma jakiś ukryty cel. Inny niż ten deklarowany. Taka osoba może mieć rys psychopatyczny, ale nie musi być psychopatą, może to być na przykład narcyz albo osoba z zaburzeniem borderline. Ale wyrachowane, zimne manipulowanie może wskazywać na psychopatę. W społeczeństwie jest około 1-2 procent psychopatów, większość to mężczyźni.