Jednak wejdą tablice alimentacyjne? "Idea jest słuszna"

2 tygodni temu 26
  • Sędzia Katarzyna Piotrowska popiera zatrudnianie asesorów sądowych w sprawach rodzinnych, co ma przyspieszyć postępowania w sądach rodzinnych
  • Braki kadrowe w sądach rodzinnych powodują, że na wyrok alimentacyjny czasami trzeba czekać nawet półtora roku
  • Idea tablic alimentacyjnych jest słuszna; mogłyby one służyć jako wskazówka dla sędziów i stron
  • Sędzia w rozmowie z "Rzeczpospolitą" jest bardziej ostrożna wobec alimentów natychmiastowych, które mogłyby obciążyć sędziów, jeśli nie byłyby rozpatrywane przez orzeczników

Asesorzy przyspieszą działanie sądów rodzinnych

Katarzyna Piotrowska, prezeska Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce w rozmowie z Mateuszem Mikowskim z dziennika „Rzeczpospolita” doceniła decyzję prezydenta Karola Nawrockiego o podpisaniu nowelizacji kierującej asesorów sądowych do orzekania w sprawach rodzinnych wbrew negatywnemu nastawieniu jego otoczenia politycznego. Sędzia upatruje w asesorach szansy na usprawnienie pracy sądów rodzinnych, które obecnie borykają się poważnymi brakami kadrowymi.

– Jestem pewna, że dzięki asesorom niejednokrotnie postępowania przed sądami rodzinnymi będą toczyły się szybciej i sprawniej – mówiła Katarzyna Piotrowska.

W obszernym wywiadzie poruszono wiele palących tematów dotyczących sądów rodzinnych. Najważniejszym z nich są wspomniane braki w kadrach, które przekładają się na wolne rozpatrywanie spraw; na wyrok w sprawie alimentacyjnej trzeba niekiedy czekać nawet półtora roku.

Sposobów na usprawnienie działania sądów rodzinnych może być więcej. Sędzia Piotrowska popiera pomysł zmian w udzielaniach rozwodów, w tym rozwodów administracyjnych w sytuacjach, gdy pary chcą zrobić to w porozumieniu. Ekspertka wskazuje, że podobne rozwiązania z powodzeniem funkcjonują w innych krajach europejskich.

Tablice alimentacyjne – tak, alimenty natychmiastowe – niekoniecznie

Sędzia Piotrkowska uważa też, że warto wrócić do pomysłu tablic alimentacyjnych. „Sama idea tablic alimentacyjnych jest słuszna, wymaga jednak rozsądnego uszczegółowienia” – przekonuje prezeska Stowarzyszenia Sędziów Rodzinnych w Polsce.

Tablice należałoby traktować jako wskazówkę dla sędziów przy orzekaniu i wskazówkę dla stron. Nie wszystkie sytuacje, jakie przynosi życie, można przewidzieć, toteż tablice mogłyby posłużyć jako ważny drogowskaz i podpowiedź. Ostateczną decyzję i tak podejmowałby sędzia, biorąc pod uwagę również usprawiedliwione potrzeby dziecka i sytuację zarobkową zobowiązanego rodzica.

Z nieco większą rezerwą Piotrkowska wypowiadała się o alimentach natychmiastowych. Jej zdaniem rozwiązanie miałoby sens pod warunkiem, że decyzje w takich sprawach wydawaliby orzecznicy. Gdyby jednak uproszczone postępowania alimentacyjny spadły na sędziów, rozwiązanie „przyniosłoby znacznie więcej szkody niż pożytku”, ponieważ ilość spraw obsługiwanych przez jednego sędziego znowu wy wzrosła.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło