Jedna z lokomotyw UE ma problemy. "Potęga gospodarcza w niełasce"

3 dni temu 8

"Druga gospodarka strefy euro płaci teraz swym wierzycielom więcej niż wszyscy jej sąsiedzi" - pisze w piątek "Le Figaro".

Dziennik zaznacza, że ma też na myśli kraje Europy Południowej, na które dotąd "patrzono z wysoka" i udzielano im pożyczek po wysokiej cenie. Gazeta wyraża obawę, że Francji grozi pogorszenie jej not przez agencje ratingowe.

"Le Figaro" prognozuje, że odsetki od długu będą Francję kosztować aż 100 mld euro w 2029 roku. Dziennik podkreśla, że Paryż już od 50 lat "nie jest w stanie kontrolować swych finansów publicznych", a teraz tworzy obraz "kraju, którym nie da się rządzić".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Francuski milioner ostrzega Polaków. "Nie polecam"

Nowy premier poprawi sytuację Francji?

Co to zmieni w opinii "Le Figaro"? Droga wyjścia z tej sytuacji, którą ma przed sobą nowy premier jest "wąska", jak ostrzega dziennik, ponieważ — jego zdaniem — nowy szef rządu będzie próbował porozumieć się z Partią Socjalistyczną (PS), "co nie jest najlepszym sposobem spłacenia zadłużenia", jak twierdzi.

W ocenie dziennika ewentualna rewizja wprowadzonej w poprzednich latach reformy emerytalnej — czego domaga się PS — będzie "czerwoną linią" dla rynków, a podatki postulowane przez socjalistów zaszkodzą konkurencyjności i atrakcyjności Francji. Nie rozwiążą one w istocie problemu, jeśli chodzi o nadmierne wydatki.

Francja stała się "najgorszym pożyczkobiorcą w klasie europejskiej" oraz "potęgą gospodarczą w niełasce" - ubolewa "Le Figaro".

Przeczytaj źródło