Jedna osoba nie żyje, dwie są ranne. Śmiertelny wypadek w centrum Polski

2 dni temu 6

Na alei 600‑lecia w Łodzi doszło do poważnego zderzenia dwóch aut osobowych. W wyniku wypadku są ofiary śmiertelne i ranni, a służby wyjaśniają przebieg oraz przyczyny zdarzenia.

Okoliczności zdarzenia

Do bardzo poważnego wypadku doszło w niedzielę, 26 października, przed godziną 14:00 w alei 600‑lecia w Łodzi, na wysokości ul. Bromisin. W wypadku zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne.

Przebieg i pierwsze ustalenia

Według wstępnych ustaleń, do zderzenia doszło po manewrze jednego z kierowców, który naruszył podstawowe zasady bezpieczeństwa na drodze. Kierujący mercedesem, 47‑latek, zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w prawidłowo jadącego Opla. Po zabezpieczeniu miejsca zdarzenia policja przekazała krótką informację o zderzeniu, wskazując na prawidłowe zachowanie drugiego uczestnika.

- Mężczyzna zderzył się z prawidłowo poruszającym się oplem corsa, którym podróżował kierujący wraz z pasażerką - poinformowała kom. Edyta Machnik z zespołu prasowego KWP w Łodzi w rozmowie z “Super Expressem”.

W wyniku zderzenia obrażenia odnieśli uczestnicy obu aut, a skutki były szczególnie poważne dla kierowcy opla.

Jedna osoba nie żyje, dwie zostały ranne

Jedna z osób poszkodowanych wymagała natychmiastowej ewakuacji powietrznej, co wskazuje na poważny charakter urazów. Pasażerkę opla zabrał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Kierujący mercedesem również odniósł obrażenia i wymagał pilnej pomocy medycznej na miejscu, a następnie transportu lądowego. Ranny 47‑latek z mercedesa został przewieziony do szpitala karetką. Niestety, pomimo szybko udzielonej mu pomocy, kierowca Opla zginął na miejscu.

Równolegle policjanci prowadzili rutynowe badania trzeźwości i testy narkotykowe, które są standardem przy tego typu zdarzeniach. Wstępne wyniki były jednoznaczne w części dotyczącej alkoholu, a dodatkowy test wskazał wątek wymagający dalszej weryfikacji laboratoryjnej.

Mężczyzna był trzeźwy, ale badanie narkotesterem dało pozytywny wynik - dodaje kom. Edyta Machnik

Przeczytaj źródło