Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Boguszowie na Dolnym Śląsku opublikowali dramatyczne nagranie z jednej ze swoich akcji. Zostali wysłani do osoby, u której doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Wóz strażacki nie był jednak w stanie szybko przejechać przez ulicę. Powodem były auta zaparkowane po obu stronach.
W tym przypadku liczyła się każda sekunda. Strażacy ochotnicy z Boguszowa kilka dni temu zostali wezwani do pomocy osobie, u której doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Trwała walka o życie.
Niestety, gdy strażacy dojechali na ulicę, gdzie rozgrywały się te dramatyczne wydarzenia, nie byli w stanie szybko przejechać wozem strażackim. Powodem były auta zaparkowane po obu stronach ulicy.
Ponieważ nie było ani chwili do stracenia, jeden ze strażaków wybiegł z wozu z defibrylatorem i pędem ruszył pod wskazany adres. Na filmie widać jak tuż po nim z wozu wybiega drugi strażak.
Pod postem strażaków rozgorzała zacięta dyskusja. Byli zwolennicy taranowania zaparkowanych aut. Byli też tacy, którzy uważali, że strażacy niepotrzebnie wyjechali do takiej interwencji dużym wozem strażackim. "Jeżeli jest potwierdzone zagrożenie życia, to nie ma czasu na pół środki. Mózg zaczyna umierać po około 3-4 minutach od zatrzymania krążenia krwi i dopływu tlenu" - odpowiedzieli na te zarzuty sami strażacy ochotnicy.
"To problem wielu miast, dzielnic i ulic. Dlatego apelujemy i pokazujemy, jak to wygląda, żeby ludzie mieli świadomość, że nawet na tak "spokojnej" ulicy musi być zachowany przejazd" - podkreślają strażacy. W odpowiedzi na komentarze internautów, że trzeba było staranować stojące auta, podkreślają, że kierowca wozu zapłaciłby za to tysiąc zł mandatu i dostał 6 pkt karnych.
Na ten wpis zareagowali strażacy z Komendy Powiatowej PSP w Kraśniku na Lubelszczyźnie. Także oni wystosowali apel do kierowców, zwracając uwagę na problem parkowania. Problemem są jednak nie tylko zastawione ulice i wąskie dojazdy. To także wysokie drzewa uniemożliwiające rozstawienie podnośnika lub drabiny, zastawione klatki schodowe utrudniające ewakuację, czy łatwopalne materiały przechowywane w piwnicach.
"Każda z tych sytuacji może zadecydować o czyimś życiu i zdrowiu. Pamiętajmy - bezpieczeństwo zaczyna się od nas samych!" - apelują tamtejsi strażacy.

1 dzień temu
6



English (US) ·
Polish (PL) ·