Tusk wszedł z Kosiniakiem-Kamyszem i od razu zdzielił Paulinę wzrokiem. Usiadł obok, rozmawiając dalej z Władkiem. No i ta im się wtrąciła w rozmowę. Myślałem, że Tuska szlag trafi. Powiedział do Kosiniaka, nie patrząc na nią: "Panie premierze, czy mógłby pan uświadomić pani minister, że jeszcze nie skończyliśmy?" — opowiada minister Kamilowi Dziubce w jego nowej książce.