4 dni temu
7
— Nie potrafię policzyć, ile razy byłem we wczesnej młodości, a nawet dzieciństwie, pacjentem pogotowia ratunkowego. Nie dlatego, że się wywracałem na ulicy, czy podczas jakichś meczów piłkarskich. Tylko dlatego, że nawet na Żoliborzu było bardzo dużo, bardzo różnych ludzi, a walki wtedy toczyły się w sposób w najwyższym stopniu zdecydowany — mówił tuż przed drugą turą Jarosław Kaczyński. — Mój brat, co prawda, był w młodszym wieku, ale też w tego rodzaju ustawkach, znaczy bójkach, brał udział. Mój brat akurat może miał więcej szczęścia, rzadziej go trafiano czymś ciężkim, ale też bywał na tym pogotowiu.
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Debata z Karolem Nawrockim, piwo u Sławomira Mentzena, marsze w Warszawie — po pierwszym tygodniu kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich wydawało się, że to Rafał Trzaskowski przejął inicjatywę. Skończyło się dotkliwą porażką. Jak to się stało, że murowany faworyt uległ pretendentowi z nieciekawą przeszłością? W podcaście Na prezydenta tylko ty opowiadamy o kulisach kampanii w 2025 r.
.jpg)
English (US) · 
Polish (PL) ·