Jagiellonia Białystok dostała potężny cios. Adrian Siemieniec ma poważny problem

11 godziny temu 4

Jagiellonia Białystok nie przegrała żadnego z ostatnich 16. meczów. Podtrzymać serię ekipie dowodzonej przez Adriana Siemieńca w najbliższym czasie może nie być łatwo. Ze składu ekipy ze stolicy Podlasia wypadł jeden z liderów. To potężny cios dla wicelidera polskiej Ekstraklasy.

Jagiellonia od połowy lipca nie przegrała meczu

Jagiellonia fatalnie rozpoczęła obecny sezon. W pierwszej ligowej kolejce piłkarze z Białegostoku przegrali na własnym boisku z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza 0:4. Beniaminek Ekstraklasy jest ostatnim zespołem, któremu udało się pokonać podopiecznych Siemieńca. Od 18 lipca drużyna z Podlasia nie schodziła z boiska pokonana.

Abramowicz kilkukrotnie ratował Jagiellonię

W najbliższym czasie podtrzymać passę meczów bez porażki nie będzie łatwo. Ze składu Jagiellonii wypadł Sławomir Abramowicz. 21-letni bramkarz jest jednym z liderów zespołu. W wielu spotkaniach koledzy z drużyny zawdzięczają mu zdobyte punkty. Tak było m.in w meczu z Legią Warszawa. Gdyby nie Abramowicz, to Jagiellonia z Łazienkowskiej wracałaby z zerowym dorobkiem.

Abramowicz doznał kontuzji na zgrupowaniu kadry

Podstawowy golkiper białostockiego klubu doznał kontuzji podczas zgrupowania reprezentacji Polski do lat 21. Uraz jest poważny i wyklucza zawodnika Jagiellonii z gry na dłuższy czas. Według wstępnej diagnozy leczenie może potrwać od 6 do 8 tygodni.

Jagiellonia nie ma równorzędnego zastępcy dla Abramowicza

Jeśli badania potwierdzą, że potrzebna jest aż tak długa przerwa, to Jagiellonia będzie miała duży problem. W kadrze zespołu oprócz Abramowicza jest jeszcze trzech innych bramkarzy, ale żaden z nich nie może równać się z nim umiejętnościami. 27-letni Bartłomiej Żynel, 19-letni Miłosz Piekutowski i 17-letni Adrian Damasiewicz w tym sezonie nie zaliczyli żadnego meczu w pierwszej drużynie Jagiellonii.

Okienko transferowe w polskiej Ekstraklasie jest już zamknięte, ale zgodnie z przepisami wypadku długotrwałej kontuzji klub może skorzystać z tzw. transferu medycznego. Zobaczymy, czy Jagiellonia skorzysta z takiego rozwiązania.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło