Jacek Kurski zaatakował Donalda Tuska. Chodzi o Ziobrę. "Bydlaku"

1 dzień temu 6

- Nie ma żadnej wolnej prokuratury, decyduje szef mafii Tusk - grzmiał Jacek Kurski na antenie Telewizji Republika. Tak polityk PiS skomentował głosowanie w Sejmie nad immunitetem Zbigniewa Ziobry. Posłowie zgodzili się na jego uchylenie i aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości.

Jacek Kurski w Telewizji Republika komentuje odebranie immunitetu Zbigniewowi Ziobrze fot. Telewizja Republika

Jacek Kurski w ostrych słowach o Donaldzie Tusku

Jacek Kurski był w piątek (7 listopada) gościem programu Telewizji Republika, w którym komentował sprawę Zbigniewa Ziobry, gdy Sejm głosował nad uchyleniem immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości. - Dziś każdy przyzwoity człowiek w Polsce powinien być przyjacielem Zbigniewa Ziobry.  Banda sadystów - stwierdził były szef Telewizji Polskiej. Następnie zacytował wpis Donalda Tuska sprzed kilku dni, w którym napisał o Ziobrze, że "albo w areszcie, albo w Budapeszcie". - Jaką ty masz, bydlaku, jako szef władzy wykonawczej czelność przesądzać, że 'w areszcie'? - zwrócił się Kurski do Tuska. - On wie, że Ziobro się znajdzie w areszcie! Nie ma żadnej wolnej prokuratury, nie ma żadnych wolnych sądów, decyduje szef mafii Tusk o tym, że jeden z flagowych postaci opozycji znajdzie się w areszcie - dodał. Europoseł PiS zasugerował, że szef rządu ingeruje w śledztwo prokuratury. - Mamy do czynienia nie tylko z mafią, ale ze zwykłymi sadystami. To są po prostu sadyści. Z tej perspektywy patrząc można zrozumieć Zbigniewa Ziobrę, że nie chciał dać tej mafii satysfakcji, żeby człowieka pozwolić tak potraktować. Gdyby był zdrowy, to doradzałbym mu, żeby wrócił (do Polski - red.) i się z nimi ostro nawalał - zakończył. 

Tusk o głosowaniu w Sejmie

- Nie wyślę przecież oddziałów komandosów do Budapesztu. Tak to nie działa. Kiedy będzie taka możliwość, będzie o tym decydowała prokuratura. Służby nie mają tu nic do rzeczy - mówił szef rządu po głosowaniu w Sejmie ws. Ziobry zapytany o to, czy "służby powinny jak najszybciej zatrzymać" polityka. Były minister sprawiedliwości obecnie przebywa na Węgrzech. - Źle się stało, że premier Orban decyduje się na takie kroki. Buduje to niepotrzebnie napięcia między Polską i Węgrami. Czy Zbigniew Ziobro będzie ubiegał się o azyl? Nie siedzę w głowie byłego ministra. Nie wiem, ale myślę, że lepiej byłoby dla niego, żeby stanął przed prokuraturą i sądem. Dzisiaj sądy i prokuratura są całkowicie niezależne. Moi ministrowie są przesłuchiwani wielokrotnie przez prokuraturę. Zbigniew Ziobro powinien w Polsce walczyć o swoje dobre imię i stanąć przed sądem - dodał. 

Zobacz wideo Kowalski uderza w Domańskiego: Będzie się pan w piekle smażył

Zbigniew Ziobro bez immunitetu

W piątek (7 listopada) posłowie zadecydowali o odebraniu immunitetu Zbigniewowi Ziobrze w przypadku wszystkich 26 zarzutów, które prokuratura chce mu postawić. Wyrazili także zgodę na jego zatrzymanie i aresztowanie. Przestępstwa, których zdaniem śledczych miał dopuścić się były minister sprawiedliwości, dotyczą działań podejmowanych przez niego w latach 2017-2023, gdy kierował resortem. Chodzi o kwestię nieprawidłowości w wydatkowaniu środków z Funduszu Sprawiedliwości. Prokuratura podejrzewa go m.in. o przekraczanie uprawnień i niedopełnianie obowiązków służbowych, ręczne sterowanie konkursami, dopuszczanie do zawierania umów przez osoby nieuprawnione, tolerowanie przyznawania środków organizacjom niespełniającym wymogów formalnych oraz ukrywanie dokumentów. Jeszcze w piątek Prokuratura Krajowa poinformowała, że wydano postanowienie o przedstawieniu Zbigniewowi Ziobrze wspominanych zarzutów oraz postanowienie o jego zatrzymaniu i przymusowym doprowadzeniu do siedziby Prokuratury Krajowej celem przeprowadzenie z jego udziałem czynności procesowych. Jak wytłumaczono, postanowienie o zatrzymaniu było uzasadnione obawą, że podejrzany nie stawi się na wezwanie w celu przeprowadzenia z jego udziałem czynności procesowych. 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło