Izraelczycy odpowiedzą Zachodowi

1 miesiąc temu 18

Netanjahu powiedział, że uznanie Palestyny przez kolejne państwa Zachodu nagradza terroryzm Hamasu. Jego ministrowie zapowiadają aneksję Zachodniego Brzegu

Decyzje kolejnych państw Zachodu o uznaniu Państwa Palestyna spotkały się w Izraelu z falą krytyki. W obliczu katastrofalnej sytuacji w Strefie Gazy w miniony weekend na taki krok zdecydowały się: Australia, Kanada, Portugalia oraz Wielka Brytania. W tym tygodniu podczas sesji Zgromadzenia Ogólnego Organizacji Narodów Zjednoczonych w Nowym Jorku mają to uczynić również: Andora, Belgia, Francja, Luksemburg, Malta i San Marino. Niektóre inne kraje, w tym Nowa Zelandia, mają podjąć taką decyzję do końca tygodnia. Państwo palestyńskie jest już uznawane przez ponad trzy czwarte ze 193 państw członkowskich ONZ, w tym od 1988 r. przez Polskę, i ma w tej organizacji status obserwatora. Wśród państw, które Palestyny nie uznają, jest Izrael, a także Niemcy, Stany Zjednoczone i Włochy.

Przełomowa decyzja, którą podjęli nawet niektórzy tradycyjni sojusznicy Izraela, zapadła w chwili, gdy kraj ten nasila kampanię wojskową w Gazie. Doprowadziła ona część eksklawy do klęski głodu i wywołała odrzucane przez Izrael oskarżenia o ludobójstwo. W ubiegłym tygodniu do takiego wniosku doszła oenzetowska komisja śledcza. W opublikowanym raporcie wskazano, że istnieją uzasadnione podstawy, by uznać, że od początku wojny w 2023 r. dokonano czterech z pięciu czynów ludobójczych zdefiniowanych w prawie międzynarodowym: zabijania członków grupy, wyrządzania im poważnych szkód fizycznych i psychicznych, celowego stwarzania warunków prowadzących do zniszczenia grupy oraz zapobiegania narodzinom. Wcześniej podobne stanowisko zajęła izraelska organizacja praw człowieka Be-Celem, a także wielu badaczy ludobójstwa, w tym pochodzący z Izraela prof. Omer Bartov.

Przeczytaj źródło