Iran wystrzelił na Izrael 150 rakiet. Są nagrania. "Przekroczył czerwone linie"

Iran atakuje Izrael. To operacja odwetowa 

Państwowa agencja IRNA poinformowała, że Iran rozpoczął odpowiedź na wcześniejszy atak Izraela. To operacja odwetowa "Surowa kara". Z Teheranu mają lecieć "setki rakiet balistycznych". Izrael podaje, że "cały kraj jest pod ostrzałem". Siły Obronne przekazały też, że "izraelscy cywile są obecnie celem ataków reżimu irańskiego" i "świat nie może pozostać milczący". Minister obrony Izraela Israel Katz powiedział, że Iran "przekroczył czerwone linie", wystrzeliwując rakiety w kierunku skupisk ludności cywilnej. Zaznaczył również, że Iran zapłaci "bardzo wysoką cenę". W internecie pojawiło się wiele nagrań z ataków na Izrael.

Rakiety jedna za drugą spadają w centralnym Izraelu

Izraelskie wojsko podaje, że Iran wystrzelił mniej niż 100 rakiet, trafiając tylko "kilka razy". Według Iranu na teren Izraela spadło 150 rakiet. Al Jazeera podała, że rakiety spadły w sumie na siedem obszarów w centralnej części kraju. Rakiety uderzają w budynki mieszkalne. Osoby mieszkające w Izraelu publikują nagrania zniszczeń w swoich mieszkaniach po atakach, między innymi w centrum Tel Awiwu. W pobliżu siedziby Ministerstwa Obrony Izraela miało dojść do pożaru. Eksplozje słychać również w Jerozolimie. W miastach w Izraelu zawyły syreny alarmowe. Wiele rakiet udało się przechwycić. W kraju rannych zostało około 40 osób. Irańskie media przekazały, że w stronę Izraela wystrzelono drugą falę dziesiątek rakiet. 

Jaki jest kontekst?

W nocy z 12 na 13 czerwca Izrael rozpoczął ataki na obiekty wojskowe, nuklearne, ale także cywilne w Iranie. Agencja Reutera ustaliła, że zginęło co najmniej 20 wysokich rangą irańskich wojskowych. Zginęło również co najmniej sześciu naukowców, którzy zajmowali się energetyką jądrową. Teheran przeprowadza odwet, a atak Izraela uznano w Iranie za wypowiedzenie wojny. W konflikcie chodzi o rozwijanie w Iranie broni jądrowej i plany budowy nowego zakładu wzbogacania uranu.