Niewielka bateria w modelu iPhone Air zadziwia wytrzymałością
Testy wytrzymałości baterii przeprowadzone przez XEETECHCARE przyniosły zaskakujące wyniki. iPhone Air zdołał utrzymać aktywny ekran przez 8 godzin i 57 minut, podczas gdy Samsung Galaxy S25 Edge z baterią 3900 mAh osiągnął wynik 8 godzin i 45 minut. Różnica nie jest może oszałamiająca, ale staje się znacząca, gdy uświadomimy sobie, że Apple wykorzystało akumulator o 751 mAh mniejszy. Jeszcze ciekawiej przedstawia się porównanie w testach przeglądania internetu. Tutaj iPhone Air wytrzymał 12 godzin i 2 minuty, bijąc Galaxy S25 Edge o 14 minut. Podczas pięciogodzinnego strumieniowania wideo różnica na korzyść Apple była już bardzo wyraźna – po tym czasie iPhone zachował 81% energii, podczas Samsung zszedł do 67%.
Sekretem tak dobrej wydajności wydaje się być zaawansowany system optymalizacji zużycia energii oparty na uczeniu maszynowym. Apple najwyraźniej postawiło na inteligentne zarządzanie zasobami, które dynamicznie dostosowuje pobór mocy do aktualnych potrzeb użytkownika. To podejście sprawdza się również w innych modelach z serii iPhone 17. Flagowy iPhone 17 Pro Max w tych samych testach osiągnął 11 godzin i 53 minuty, podczas gdy Galaxy S25 Ultra zdołał wytrzymać jedynie 9 godzin i 18 minut. Trzygodzinna różnica to już naprawdę znaczący wynik.
Czytaj też: Twój nowy iPhone 17 Pro będzie wyglądał jak używany już po tygodniu. Wszystko przez jedną fatalną decyzję
Najbardziej wymownym przykładem skuteczności nowej technologii jest porównanie iPhone’a 17 Pro z jego poprzednią generacją. Model z akumulatorem 3988 mAh okazał się wydajniejszy niż zeszłoroczny iPhone 16 Pro Max z baterią 4685 mAh. Osiągnięcie lepszych rezultatów przy niemal 700 mAh mniej to nie lada wyczyn.

Wyniki testów baterii iPhone’a Air są jednoznaczne
Tylko że nawet takie testy, mające symulować normalne użytkowanie, nie odzwierciedlą go w pełni. Na naszych smartfonach robimy w ciągu dnia różne rzeczy – gramy, oglądamy, przeglądamy social media, rozmawiamy, piszemy czy robimy zdjęcia. To wszystko przekłada się na unikalne wykorzystanie dla każdego z nas, więc powyższe wyniki nie oznaczają, że tak samo będzie w przypadku przeciętnej osoby, korzystającej z nowego iPhone’a. Jest to jednak dobry wyznacznik dla osób, których mała pojemność baterii na papierze odstraszała.
Czytaj też: Nowe iPhone’y wkraczają do Plusa, a program Wymiana pomoże zaoszczędzić
Podczas gdy chińscy producenci prześcigają się w pojemności ogniw, Samsung i Apple rywalizują w dziedzinie wydajności i całkiem dobrze im to wychodzi. Tym bardziej jestem ciekawa przyszłorocznej serii Galaxy S26, bo wedle plotek, przynajmniej S26 Ultra zyska większą baterię. W połączeniu z optymalizacjami, które już oferuje Samsung, kolejny ultraflagowiec może nas zachwycić swoją wydajnością.
W tym roku Apple po raz kolejny udowodnił, że pojemność baterii nie jest jedynym wyznacznikiem jej wydajności. Dzięki znakomitej optymalizacji oprogramowania i nowym technologiom, iPhone Air jest w stanie pokonać rywali z dużo większymi ogniwami. To ważny sygnał dla całej branży, pokazujący, że przyszłość urządzeń mobilnych niekoniecznie leży w powiększaniu baterii, a w inteligentnym zarządzaniu energią.





English (US) ·
Polish (PL) ·