Taksówkarz z ukraińskim obywatelstwem opublikował na TikToku film, który wywołał oburzenie. Słyszmy tam kontrowersyjny dialog, który wywiązał się między kierowcą a funkcjonariuszami policji.
Materiał wideo zaczyna się w momencie, gdy jeden z mundurowych podchodzi do prawych drzwi kierowcy i przez uchylone okno zadaje pytanie odnośnie tego, jaki manewr mężczyzna planuje zaraz wykonać. – Odjeżdża pan, czy nie? – pyta funkcjonariusz. – Zawracam. Do tyłu cofam zaraz – odpowiada taksówkarz.
W tym momencie policjant przestaje być kulturalny, ale zwraca się do mężczyzny per „ty”. – Czemu tu stoisz? – dopytuje funkcjonariusz. Ukrainiec odpowiada na to pytanie pytaniem. – A co, mało miejsca [macie żeby] przejechać? – zastanawia się. Rozmówca kierowcy zmienił ton na zdecydowany i stanowczy. Poinformował, że ma do czynienia z policją. – Odholować ci samochód? Jest niesprawny? – pyta przedstawiciel służb.
Oburzające nagranie z Gdańska. Na filmie słychać funkcjonariuszy policji w trakcie służby
W międzyczasie rozmowy policjant wyjął legitymację, by udowodnić kierowcy, że informacja o tym, że rozmawia „z policją”, to nie żart. Taksówkarz chciał się jednak upewnić, że ma doświadczenie z mundurowym. – Pokaz mi, co to jest – zwrócił się niemile do policjanta. Wtedy do szyby podszedł drugi i poprosił go, by „zgasił samochód”.
– Serio? Policja? Myślałem, że [to] żart – oznajmił. Tłumaczył, że kilkukrotnie spotkał się z podobnymi żartami – gdy ktoś podszywał się pod służby. – Zgaś samochód. Szybciutko – ponowił prośbę mundurowy. Któryś z nich zapowiedział też, że taksówkarz zostanie za chwilę „nauczony kultury”. W tym momencie film jest urwany. Po chwili słyszymy jednak, jak funkcjonariusz mówi do kierowcy, by „zamknął się”. – Zamknij mo**ę – powtórzył, ale nieco ostrzej. – Zaraz wpie**** złapiesz – dodał, ostrzegając.
– Czemu tak gadacie? – zastanawiał się Ukrainiec. – Pokazujemy ci legitymację... – mówił mundurowy, na co taksówkarz ponownie, że „raz tak z niego zażartowano” – stąd jego zachowanie. – Ale teraz nikt nie żartuje – stwierdził policjant. Raz jeszcze kierowca zwrócił się z prośbą o okazanie legitymacji. – Możecie jeszcze raz pokazać? – zapytał. – No zaraz pokażemy – stwierdził jeden z mundurowych. Ukrainiec mówił, że „policja nie może mówić »zamknij mo**ę«”, sugerując, że wciąż nie jest pewien, czy rzeczywiście ma do czynienia ze służbami. – A ja tak powiedziałem? – zapytał taksówkarza jeden z mundurowych. – Kolega powiedział – wskazał obywatel Ukrainy.
Ponownie mógł rzucić okiem na legitymację. – Komenda miejska policji... – poinformował rozmówcę policjant. Ten oznajmił, że chce „spisać” numery, które się tam znajdowały, a także imię i nazwisko czy też stopień funkcjonariusza. Wtedy został poproszony o położenie „rąk na kierownicę”. – Bo użyję środka przymusu bezpośredniego. I samochód będzie odholowany. A pana wyciągniemy z samochodu – pouczył mężczyznę mundurowy.
Pomorze. Lokalna afera wokół interwencji policji. "W naszej formacji nie ma zgody na postawy i zachowania"
Portal Onet skontaktował się z oficer prasową KMP w Gdańsku – podinspektor Magdaleną Ciską. – W naszej formacji nie ma zgody na postawy i zachowania, które stoją w sprzeczności z wartościami i obowiązkami policjanta – podkreśliła przedstawicielka pomorskiej komendy.
Policjantka ujawniła też,, że film powstał 12 września (w ubiegły piątek) w nocy. – Interwencję podejmowali policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. Jeden z funkcjonariuszy ma siedmioletni staż służby, drugi z nich pracuje w policji 12 lat – wskazała podinsp. Ciska.
Poza tym policja opublikowała też komunikat prasowy ws. wideo, które zyskało sporą popularność (m.in. na TikToku). „W związku z opublikowanym w mediach filmem informujemy, że materiał został zabezpieczony, a sprawą zajmuje się wydział kontroli. Komendant Miejski Policji w Gdańsku podjął decyzję o wszczęciu postępowania dyscyplinarnego wobec policjantów” – zapowiedziano. Jak pisze Onet, taksówkarz zaniósł film na komisariat (nie ingerował w jego treść, nic nie zostało wycięte czy zmodyfikowane). – Cała wersja jest na policji – wskazał.
Czytaj też:
Tragedia koło Olsztyna. 30-latek nie żyje, niemowlę walczy o życieCzytaj też:
Nagły zwrot ws. projektu Trzaskowskiego. „Skandaliczna wolta”
Źródło: onet.pl / KMP w Gdańsku