Incydent w Wyrykach spowodował F-16? Koszty operacji liczone w milionach

1 miesiąc temu 30

Data utworzenia: 17 września 2025, 11:30.

Zawrzało po nieoficjalnych ustaleniach mediów w sprawie tragicznych wydarzeń w Wyrykach. Jak nieoficjalnie donosi "Rzeczpospolita" na dom w miejscowości na Lubelszczyźnie runęły szczątki rakiety wystrzelonej przez z polski samolot F-16, która próbowała strącić nadlatujący dron. Okazuje się, że tego typu operacje służb są niezwykle kosztowne.

Nieoficjalnie — w Wyrykach na dom spadły szczątki rakiety. Eksperci zwracają uwagę na milionowe koszty takich operacji. Foto: Adam Jastrzębowski/Krzysztof Burski/Newspix.pl; Dariusz Stefaniuk / Facebook

Zgodnie z ustaleniami "Rz" prokuratura w Lublinie bez problemu ustaliła, że odnalezione szczątki należały do 17 dronów, natomiast w sprawie obiektu, który upadł w Wyrykach, nie udziela żadnych informacji. W sieci rozpętała się z tego powodu potężna burza. Internauci i politycy opozycji nie szczędzą rządowi słów krytyki.

Zobacz też: Co naprawdę spadło w Wyrykach? Prokuratura utajnia, MON milczy, a nieoficjalne ustalenia mediów szokują

Cena walki z dronami. W grze miliony dolarów

Ile faktycznie kosztują próby neutralizacji obiektów naruszających polską przestrzeń powietrzną? Jak pisze ekspert do spraw wojskowych i lotniczych Juliusz Sabak na łamach Portalu Obronnego, cena samego F-16 nie jest łatwa do jednoznacznego określenia. Zależy bowiem od konfiguracji oraz tego, jakie pakiety logistyczne, szkoleniowe i uzbrojeniowe zostaną dołączone do kontraktu. Jak wskazuje autor publikacji, Słowacja przykładowo zapłaciła za swoje F-16 Block 70/72 około 128,5 mln dol. za sztukę, Bahrajn kupił je po 75 mln dol., a Filipiny nawet za 279 mln dol. za egzemplarz. Realnie jednak koszt "gołego" F-16 najnowszego typu szacuje się na około 60–70 mln dol.

A jakie środki finansowe są potrzebne do zwalczania rosyjskich dronów? — One są trudne do wykrycia. Trudno decydować się na ekonomiczne zniszczenie tych celów. Bo taka Gerbera, dron wabik z plastiku i ze styropianu, kosztuje od 10 do 20 tys. dol. Natomiast pocisk AMRAAM to koszt 2–2,5 mln dol. Widzimy, jaka jest różnica w kosztach zwalczania tych celów — mówił w TVN24 Mariusz Marszałkowski, analityk portalu Defence24.

Zobacz też: Generał Tomasz Drewniak komentuje incydent w Wyrykach. Nowe szczegóły sprawy

Premier Tusk zabiera głos. "Cała odpowiedzialność spada na Rosję"

Na incydent w Wyrykach zareagował sam premier Donald Tusk. "Cała odpowiedzialność za uszkodzenia domu w Wyrykach spada na autorów dronowej prowokacji, czyli Rosję. O wszystkich okolicznościach incydentu odpowiednie służby poinformują opinię publiczną, rząd i prezydenta po zakończeniu postępowania. Łapy precz od polskich żołnierzy" - napisał szef rządu w serwisie X.

Do tematu odniosło się również Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. "W nawiązaniu do doniesień «Rzeczpospolitej», informujemy, że Prezydent RP Karol Nawrocki oczekuje od Rządu niezwłocznego wyjaśnienia zdarzenia z miejscowości Wyryki. W gestii Rządu pozostaje wykorzystanie wszelkich narzędzi i instytucji do jak najszybszego wyjaśnienia tej sprawy. Nie ma zgody na zatajanie informacji. W obliczu dezinformacji i wojny hybrydowej komunikaty przekazywane Polakom muszą być sprawdzone i potwierdzone. Jednocześnie Pan Prezydent podkreśla, że nie był w tym zakresie informowany, podobnie jak BBN, a sprawa nie została przedstawiona i wyjaśniona na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego" - przekazało BBN w mediach społecznościowych.

Źródło: Portal Obronny, TVN24, X

Czytaj również: Jak mamy strącać rosyjskie drony? Gen. Koziej apeluje: jak najszybciej rozpocząć produkcję na masową skalę

/7

Burski Krzysztof / newspix.pl

Według nieoficjalnych doniesień "Rzeczpospolitej" na dom w miejscowości Wyryki spadła rakieta wystrzelona z polskiego F-16, która próbowała strącić lecący dron.

/7

Burski Krzysztof / newspix.pl

Incydent spowodował druzgocące szkody.

/7

Burski Krzysztof / newspix.pl

Według informacji dziennika prokuratura utajnia informacje o „niezidentyfikowanym obiekcie latającym”.

/7

Dariusz Stefaniuk / Facebook

Tak wyglądają zgliszcza pokoju w domu, który ucierpiał w incydencie.

/7

Dariusz Stefaniuk / Facebook

Widać ogromną wyrwę w suficie.

/7

Dariusz Stefaniuk / Facebook

Elementy konstrukcji i fragmenty dachu rozrzucone wokół domu po incydencie w Wyrykach.

/7

- / X

Gruzy i odłamki przy ścianie budynku, który ucierpiał w wyniku zdarzenia.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło