Silne załamanie pogody zbliża się od północnego zachodu i uderza w góry. Służby koncentrują uwagę na Tatrach, gdzie spodziewane są intensywne opady i trudne warunki wiatrowe. Władze apelują o ostrożność, a meteorolodzy precyzują, czego spodziewać się w kolejnych godzinach
Intensywne opady i pomarańczowe alerty IMGW
Polska znalazła się pod wpływem niżu znad Morza Północnego, który sprowadził chłodniejsze masy powietrza i obfite opady. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że szczególnie niebezpieczna sytuacja pogodowa wystąpi dziś na południu kraju. Wydano ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed intensywnymi opadami deszczu.
ZOBACZ: Taki "rachunek" może dostać Martyniuk za burdę w samolocie. Większość ludzi by się nie wypłaciła
Najpoważniej wygląda sytuacja w powiecie tatrzańskim w województwie małopolskim, gdzie obowiązuje pomarańczowy alert IMGW. Prognozowane są tam opady o umiarkowanym i silnym natężeniu – w Tatrach nawet do 70 litrów wody na metr kwadratowy, a na pozostałym obszarze do około 35 litrów.
Niż przyniesie także ochłodzenie. Z zachodu nad kraj napływa chłodne powietrze polarno-morskie, które wypiera cieplejsze masy z południowego wschodu. Synoptycy zapowiadają, że pogoda w najbliższych godzinach będzie bardzo dynamiczna, a deszcz może utrzymywać się do późnego popołudnia.
Ostrzeżenia IMGW pierwszego stopnia wydano również dla innych regionów Małopolski i Podkarpacia. Wśród powiatów objętych zagrożeniem znalazły się nowotarski, nowosądecki, gorlicki, bieszczadzki, leski, sanocki, krośnieński oraz jasielski. Na tych terenach suma opadów może sięgnąć nawet 35 litrów na metr kwadratowy, a ulewy mają utrzymać się do godziny 18:00.
Meteorolodzy podkreślają, że przy takiej ilości deszczu istnieje realne ryzyko lokalnych podtopień, szczególnie w dolinach rzek i w rejonach górskich.
RCB alarmuje: „Nie zbliżaj się do wezbranych rzek”
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa od rana rozsyła alerty SMS do mieszkańców południowej Polski. Ostrzeżenia dotyczą głównie powiatu tatrzańskiego, gdzie spodziewane są wyjątkowo intensywne opady. Treść komunikatu nie pozostawia wątpliwości:
„Uwaga! Dziś (24.10) intensywne opady deszczu. Możliwe podtopienia. Nie zbliżaj się do wezbranych rzek. Słuchaj poleceń służb.”
RCB przypomina, że w przypadku zagrożenia zalaniem warto stosować się do kilku podstawowych zasad bezpieczeństwa. Mieszkańcy powinni słuchać komunikatów lokalnych mediów, przenieść cenne rzeczy na wyższe kondygnacje budynku, mieć w pełni naładowany telefon oraz przestawić samochody w miejsca niezagrożone zalaniem. W przypadku realnego niebezpieczeństwa zaleca się również przygotowanie worków z piaskiem, by zabezpieczyć wejścia i piwnice.
Eksperci ostrzegają, że wysoka intensywność opadów w górskich rejonach może doprowadzić do gwałtownego przyboru wód w potokach i rzekach. W Tatrach i na Podhalu w ciągu kilku godzin poziom wody może wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt centymetrów.
Służby ratunkowe pozostają w stanie podwyższonej gotowości. Strażacy i policja apelują o rozwagę, szczególnie w czasie jazdy po górskich drogach, które mogą być śliskie i częściowo zalane.
ZOBACZ TEŻ: Nie żyje dwóch mężczyzn. "Czarna godzina" na polskich drogach
Pogoda w piątek. Gdzie będzie najtrudniej?
Dzisiejszy dzień upłynie pod znakiem chmur, deszczu i silnego wiatru. Na południowym wschodzie kraju prognozuje się zachmurzenie całkowite, a w pozostałych regionach duże z niewielkimi przejaśnieniami jedynie na zachodzie.
Temperatura maksymalna wyniesie od 8 do 12 stopni Celsjusza na południowym wschodzie, 11 stopni w centrum i na zachodzie oraz do 15 stopni na wschodzie kraju. W kotlinach górskich termometry pokażą zaledwie 6–9 stopni Celsjusza.
Wiatr będzie umiarkowany i porywisty, na południowym wschodzie w porywach osiągający 55 km/h, a w górach znacznie silniejszy – w Tatrach do 75 km/h, w Sudetach nawet do 95 km/h. W rejonach górskich spodziewane są także zawieje śnieżne. Nad morzem wiatr chwilami może przybierać na sile, osiągając 65 km/h.
Według prognoz IMGW, w najbliższych dniach pogoda w Polsce pozostanie zmienna i kapryśna. Po przejściu chłodnego frontu atmosferycznego spodziewane są spadki temperatur, a w wyższych partiach gór możliwe są pierwsze opady śniegu z deszczem.
Meteorolodzy apelują o ostrożność i śledzenie komunikatów IMGW oraz Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Warunki atmosferyczne mogą zmieniać się bardzo szybko, a kolejne alerty – zarówno żółte, jak i pomarańczowe – mogą zostać wydane w każdej chwili.

5 dni temu
5





English (US) ·
Polish (PL) ·