Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
W premierowej odsłonie jedynie w pierwszych akcjach Polki dotrzymywały kroku rywalkom. Później Holenderki wygrały trzy (5:7), następnie cztery akcje z rzędu (6:11) i przejęły inicjatywę. Miały przewagę w ataku, lepiej prezentowały się w polu zagrywki i w środkowej części seta wyraźnie dominowały (12:20). Pewną wygraną Pomarańczowych przypieczętowała skutecznym atakiem Helena Kok (17:25).
Zobacz także: Liga Narodów siatkarek 2025: Gdzie oglądać mecze? Transmisje TV i stream online drugiego tygodnia
Początek drugiej partii to bardziej obiecująca gra polskich siatkarek, które wypracowały sobie kilka oczek zaliczki (7:4, 11:6). Holenderki długo goniły wynik i dopięły swego, gdy asem popisała się Nika Daalderop (19:19). Losy seta rozstrzygnęły się w końcówce. Po dwóch błędach rywalek Polki prowadziły 23:21. Pomarańczowe znów wyrównały (23:23), ale dwie ostatnie akcje wygrała Polska - najpierw skutecznie zaatakowała Julita Piasecka, a po chwili Holenderka posłała piłkę w aut (25:23).
W trzecim secie znów obserwowaliśmy słabsze fragmenty w wykonaniu reprezentantek Polski. Poszła seria rywalek od stanu 6:4 do 6:10 i tak wypracowaną przewagę holenderskie siatkarki utrzymywały na przestrzeni seta. Grały skutecznie, a Polki nie były w stanie złapać właściwego rytmu. Po asie serwisowym Elles Dambrink było 13:18, a w końcówce Holenderki popisały się kolejną punktową serią (16:23). W ostatniej akcji seta Nicole Van De Vosse przedarła się przez polski blok (17:25).
Kolejną odsłonę Polska rozpoczęła z dwiema zmianami w składzie - weszły Aleksandra Gryka i Martyna Łukasik. Od pierwszych akcji Polki narzuciły przeciwniczkom swoją grę i szybko uzyskały przewagę (6:2, 11:5). Wyraźnie się rozkręciły, grały skutecznie i dokładały punkty blokiem. Po serii zagrywek Gryki różnica przekroczyła dziesięć oczek (19:7), a zdecydowane zwycięstwo przypieczętowała mocnym atakiem Łukasik (25:12).
Spotkanie rozstrzygnęło się więc w tie-breaku, którego lepiej rozpoczęły Polki. Przy zmianie stron, po kiwce Martyny Łukasik, miały cztery oczka zaliczki (8:4). W dalszej części seta reprezentacja Polski utrzymywała przewagę. Dwie ważne akcje skończyła Agnieszka Korneluk (13:8), piłkę meczową wywalczyła Malwina Smarzek (14:9), a punktowy blok dał brakujący punkt (15:10).
Pierwszy turniej w Pekinie Polki zakończyły z bilansem 3 zwycięstwa - 1 porażka. Mecz z Holandią przyniósł czwarte zwycięstwo w VNL 2025. W kolejnych spotkaniach reprezentacja Polski zagra z ekipami Stanów Zjednoczonych (19 czerwca), Niemiec (20 czerwca) oraz Serbii (22 czerwca).
Polska – Holandia 3:2 (17:25, 25:23, 17:25, 25:12, 15:10)
Polska: Agnieszka Korneluk, Martyna Czyrniańska, Malwina Smarzek, Julita Piasecka, Weronika Centka-Tietianiec, Katarzyna Wenerska – Aleksandra Szczygłowska (libero) oraz Magdalena Stysiak, Martyna Łukasik, Alicja Grabka, Justyna Łysiak, Paulina Damaske, Aleksandra Gryka. Trener: Stefano Lavarini.
Holandia: Sarah van Aalen, Britte Stuut, Helena Kok, Nika Daalderop, Suus Gerritsen, Elles Dambrink – Florien Reesink (libero) oraz Nicole Van De Vosse, Sanne Konijnenberg, Hester Jasper. Trener: Felix Koslowski.
Sędziowie: Vlastimil Kovar (Czechy) – Mohamed Moez Baouab (Tunezja).