Hubert Urbański aż złapał się za głowę. Co za sceny w "Milionerach"

3 godziny temu 3

Teleturniej "Milionerzy" to jeden z najbardziej legendarnych programów w polskiej telewizji. Tej jesieni format wraz z prowadzącym Hubertem Urbańskim przeprowadził się na antenę Polsatu, gdzie po drobnych modyfikacjach zasad i wielkiej metamorfozie studia na nowo cieszy oczy widzów, którzy mogą emocjonować się zmaganiami uczestników o wielką wygraną.


Iwona Pavlović o odpadnięciu Kaczorowskiej. Czy Karolak ma fory?pomponik.tv


Co za sceny w "Milionerach". Nie do wiary


Czasami w "Milionerach" dochodzi do niecodziennych sytuacji i scen, które na długo zostają w pamięci widzów. 

Często bywa tak, że uczestnicy pod wpływem stresu tracą zdrowy rozsądek i wykładają się na pytaniach, które na pozór wydają się dość proste i banalne.

Tak było w jednym z ostatnich odcinków programu, gdy jedna z uczestniczek w pytaniu za tysiąc złotych została zapytana o tegoroczny Wimbledon, a dokładniej o piłki...

Iga Świątek wygrała Wimbledon grając piłkami koloru....

Wielu kibiców tenisa odpowiedziałoby bez chwili wahania, że chodzi o kolor żółty. Niespodziewanie uczestniczka miała wielki problem z odpowiedzią na to pytanie.

Najpierw zrobiła zdziwioną minę, a potem odpowiedziała, że Iga Świątek wygrała Wimbledon, grając białymi piłkami i pożegnała się z rywalizacją o wielką wygraną. Swojego zaskoczenia nie krył nawet Hubert Urbański, który złapał się za głowę i zasłonił twarz rękoma.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Przeczytaj źródło