Horror w Częstochowie. Jest akt oskarżenia w sprawie gwałtu na nieletnich

1 miesiąc temu 27

Gwałt na nieletnich. Jest akt oskarżenia

Prokuratura Okręgowa w Częstochowie skierowała do częstochowskiego Sądu Okręgowego akt oskarżenia w sprawie gwałtu na 13- i 14-latce - poinformowała "Gazeta Wyborcza". Do zdarzenia doszło 1 kwietnia 2025 roku, kiedy pierwsza z dziewczyn podczas nieobecności swojej matki (która była w pracy) zaprosiła do mieszkania 14-letnią koleżankę. Następnie nieletnie rozmawiały za pośrednictwem mediów społecznościowych z dwoma 23-letnimi mężczyznami, którzy niedługo później mieli zjawić się na miejscu z alkoholem. Według ustaleń śledczych w pewnym momencie doszło do gwałtu. Miał on zostać nagrany telefonem komórkowym.

Ucieczka pokrzywdzonej nastolatki

14-latka uciekła z mieszkania i biegła aleją Armii Krajowej, niedaleko szpitala na Tysiącleciu. Tam została zauważona przez przechodniów, którzy - z uwagi na to, że dziewczyna była półnaga i zakrwawiona - wezwali pomoc. Nastolatka została przewieziona do szpitala. Jak się okazało, była pijana. Sprawą zajęła się policja, która pojechała do mieszkania, gdzie odnaleziono poszkodowaną 13-latkę. Ona również trafiła do szpitala.

Zobacz wideo Pędził ponad 200 km/h - szaleńczą jazdę przerwali policjanci piaseczyńskiej drogówki

Zarzuty dla mężczyzn

23-letni Konrad M. usłyszał zarzut zgwałcenia 14-latki, a Adrian P. - 13-latki. Ponadto obydwóm podejrzanym postawiono zarzuty rozpijania małoletnich. Pierwszy z nich od kwietnia przebywa w areszcie tymczasowym. Wobec drugiego z mężczyzn nie zastosowano tymczasowego aresztu, ponieważ sąd uznał, że zebrane dowody "nie wskazują na duże prawdopodobieństwo dokonania przez niego gwałtu". Oskarżonym grozi od 5 do 30 lat lub dożywotnie więzienie.

Co z nastolatkami?

Według doniesień "Faktu" w sprawę zaangażował się sąd rodzinny, który podjął działania opiekuńcze wobec nastolatek. Starsza z nich została objęta nadzorem kuratora i pozostała w domu rodzinnym. Z kolei druga miała zostać umieszczona w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Rodzina dziewczyny zapowiadała jednak odwołanie od tej decyzji. Śledczy zainteresowali się również rodzicami nastolatek. - Prokurator skierował wobec rodziców obu dziewczynek wniosek do sądu rodzinnego o ograniczenie władzy rodzicielskiej - informował w maju rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie Tomasz Ozimek w rozmowie z "Faktem".

Źródła: Gazeta Wyborcza, Fakt

Przeczytaj źródło