Hołowczyc mocno o pomyśle rządu. "Błagam, odejdźmy od tego mitu"

1 miesiąc temu 28

Data utworzenia: 21 września 2025, 12:24.

Projekt umożliwiający 17-latkom prowadzenie samochodów wywołuje wiele dyskusji. Znany kierowca rajdowy Krzysztof Hołowczyc popiera inicjatywę rządu. W rozmowie z "Faktem" podkreśla, że bezpieczeństwo na drogach zależy przede wszystkim od jakości wyszkolenia, a nie od wieku kierowcy. — Błagam, odejdźmy od tego mitu, że młodość równa się brawurze i szaleństwu — apeluje rajdowiec.

Prawo jazdy dla 17-latków. Krzysztof Hołowczyc zabrał głos.
Prawo jazdy dla 17-latków. Krzysztof Hołowczyc zabrał głos. Foto: newspix.pl/MG/newspix.pl, PAP

Na początku września rząd przyjął projekt ustawy, który przywraca możliwość uzyskania prawa jazdy kategorii B dla osób, które ukończyły 17 lat i mają pisemną zgodę rodziców lub opiekunów. Zgodnie z propozycją, młodzi kierowcy w okresie próbnym będą podlegać rygorystycznym zasadom, między innymi ograniczeniom prędkości (50 km na godz. w terenie zabudowanym, 80 km na godz. poza nim, 100 km na godz. na autostradach i drogach ekspresowych dwujezdniowych) oraz zakazowi prowadzenia taksówek czy przewozu okazjonalnego. Dodatkowo, w okresie próbnym 17-latkowie będą mogli przewozić osoby niepełnoletnie tylko w obecności dorosłego pasażera, co ma zmniejszyć ryzyko wypadków, na przykład podczas powrotów z imprez.

Hołowczyc o 17-lakach na drogach. "Decyduje jakość wyszkolenia"

Propozycja wywołała mieszane reakcje. Część osób obawia się, że obniżenie wieku kierowców może zwiększyć liczbę wypadków. "Fakt" zapytał o zdanie Krzysztofa Hołowczyca, który nie kryje entuzjazmu dla projektu.

Kluczowe jest wyszkolenie i umiejętności. Musimy się skupić na edukacji. Co z tego, że ktoś ma 16, 17 czy 18 lat? Decyduje jakość wyszkolenia — ocenia. — Jak będzie osoba dobrze wyszkolona, to stanie się takim samym kierowcą — podkreśla.

Hołowczyc, odnosząc się do stereotypów o młodych kierowcach, mówi: — Błagam, odejdźmy od tego mitu, że młodość równa się brawurze i szaleństwu. Znam 18-latków, którzy są zawodowymi idiotami, ale też 15-latków, którzy jeżdżą z powodzeniem w rajdach.

Sam zrobiłem prawo jazdy, mając 16 lat. Takie były czasy. Nikogo nie skrzywdziłem, zostałem rajdowcem i wszystko poszło pięknie

— wspomina.

Rajdowiec zwraca uwagę na problem niedostatecznego przygotowania młodych kierowców. — Zwróćmy uwagę na szkolenie, a nie tylko jeżdżenie. Niestety, często kursy uczą wyłącznie zdania egzaminu. Pamiętajmy, że kluczowe jest wyszkolenie. Należy mieć świadomość prędkości, tego, co się wokół dzieje — mówi Hołowczyc.

— Bardzo bym chciał, aby jak najwięcej osób szkolących potrafiło zaszczepić w przyszłych kierowcach odpowiedzialność — dodaje.

Zdaniem Hołowczyca, zamiast demonizować młodych kierowców, należy skupić się na poprawie jakości kursów i budowaniu odpowiedzialności za kółkiem.

Zaskakujące znalezisko w lesie. Grzybiarz natychmiast powiadomił policję

Polska planowała kupić wyspę. To miała być nasza kolonia

Tragiczna śmierć polskich żołnierzy w USA. "Karol był marzeniem każdego dowódcy"

Przeczytaj źródło