Hollywoodzki napad w Luwrze. Nowe informacje na temat spektakularnej kradzieży

3 tygodni temu 27

Data utworzenia: 19 października 2025, 18:00.

W niedzielny poranek 19 października w paryskim Luwrze doszło do spektakularnego napadu niczym z hollywoodzkiego filmu. Trzech złodziei, podszywając się pod robotników remontowych, włamała się do Galerii Apolla, gdzie przechowywane są bezcenne klejnoty koronne francuskich władców, w tym z czasów Napoleona. Co więcej, smaczkiem całej historii jest fakt, że najsłynniejsze na świecie muzeum znajduje się zaledwie kilkaset metrów od prefektury paryskiej policji. Podano nowe informacje na temat zuchwałej kradzieży.

Włamanie do Luwru. Zuchwała akcja włamywaczy tuż pod nosem paryskiej policji. Foto: Raspoutine/@gregraspoutine via X/Gonzalo Fuentes/Reuters; STEPHANE DE SAKUTIN/AFP / Fakt.pl

Według informacji podanych przez francuską policję, do napadu doszło około godz. 9 rano. Przestępcy użyli ciężarówki z podnośnikiem, aby dostać się do galerii od strony Sekwany. Po wejściu przez okno założyli kominiarki i w ciągu zaledwie siedmiu minut zdołali zrabować bezcenne eksponaty, w tym naszyjniki, brosze i diademy, głównie pochodzące z XVII i XVIII wieku.

Siedem minut, które wstrząsnęły Luwrem

Po dokonaniu kradzieży złodzieje uciekli na skuterach w kierunku paryskiej obwodnicy, a następnie na jedną z pobliskich autostrad. Ich plan zakładał spalenie ciężarówki, aby zatrzeć ślady, jednak nie zdążyli tego zrobić. Policja odnalazła pojazd wraz z kanistrami benzyny. Ciężarówka została przewieziona do policyjnego laboratorium, gdzie eksperci będą poszukiwać śladów DNA, które mogłyby pomóc w identyfikacji sprawców.

Jak zauważa dziennikarz Piotr Moszyński, czas i miejsce kradzieży zostały wybrane z wyjątkową starannością.

— Czas napadu był wybrany idealnie — w niedzielę, pierwszego dnia dwutygodniowych ferii we Francji. To moment, w którym muzeum spodziewało się dużych tłumów. Wewnętrzni strażnicy byli skupieni na odwiedzających — ocenia Moszyński.

Jeden klejnot odnaleziony, reszta wciąż zaginiona

Minister kultury Francji, Rachida Dati, poinformowała, że jeden ze skradzionych klejnotów został odnaleziony niedaleko muzeum. Według doniesień stacji BFMTV chodzi o koronę cesarzowej Eugenii, żony Napoleona III. Obecnie trwa identyfikacja pozostałych skradzionych przedmiotów, których liczba, według źródeł medialnych, wynosi mniej niż 10. Są jednak bardzo cenne.

Wartość skradzionych klejnotów, choć wciąż nieoszacowana, może sięgać milionów euro.

Jak podaje francuski dziennik "Le Parisien", celem przestępców była kolekcja 23 bezcennych przedmiotów. W jej skład wchodziły klejnoty sprzed Rewolucji Francuskiej, w tym słynny diament Regent, a także klejnoty z czasów Pierwszego i Drugiego Cesarstwa. Na szczęście diament, a także inne słynne kamienie, takie jak Sancy i Hortensia, pozostały nienaruszone.

Luwr i jego burzliwa historia kradzieży

Luwr niejednokrotnie padał ofiarą złodziei dzieł sztuki. Choć najgłośniejszym przypadkiem pozostaje zniknięcie "Mony Lisy" w 1911 r., lata 90. XX wieku również zapisały się w historii muzeum jako okres wyjątkowo trudny pod względem bezpieczeństwa. W ciągu zaledwie siedmiu miesięcy 1995 r. doszło do serii trzech spektakularnych kradzieży.

Pierwszy incydent miał miejsce w salonach Napoleona III w skrzydle Richelieu. Zniknął tam obraz autorstwa Lancelota Theodore’a Turpina de Crisse, przedstawiający pejzaż z pierwszej połowy XIX w. Dzieło zostało wycięte z ram i wyniesione mimo uruchomienia alarmu.

Zaledwie tydzień później, zginęła halabarda ważąca aż 17 kg. Była to część pomnika autorstwa XVII-wiecznego rzeźbiarza Martina Desjardina. Na koniec z muzeum skradziono pastelowy obraz autorstwa Roberta de Nanteuil.

Zobacz także: Niezwykła wystawa w Muzeum Powstania Warszawskiego. Te lalki pomogły małej Róży przetrwać wojnę

/6

Gonzalo Fuentes / Reuters

Luwr to jedno z najbardziej znanych muzeów na świecie.

/6

Gonzalo Fuentes / Reuters

Francuska policja intensywnie pracuje nad ustaleniem tożsamości sprawców.

/6

Gonzalo Fuentes / Reuters

To nie pierwszy raz, kiedy Luwr staje się celem przestępców.

/6

Gonzalo Fuentes / Reuters

Wartość skradzionych klejnotów, choć wciąż nieoszacowana, może sięgać milionów euro.

/6

Gonzalo Fuentes / Reuters

Luwr został okradziony przez trzech zamaskowanych napastników, którzy dostali się do środka przez zewnętrzną windę, wykorzystywaną podczas prac remontowych.

/6

STEPHANE DE SAKUTIN / AFP

Złodzieje weszli, wybijając okno, do galerii Apollo znajdującej się po stronie Sekwany, gdzie przechowywane są klejnoty koronne Francji.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło