To miał być bezpieczny system dla elity motorsportu. Latem jednak grupa internautów znalazła w nim lukę, dzięki której uzyskała dostęp do danych setek kierowców – w tym mistrza świata Maxa Verstappena. Federacja FIA potwierdziła incydent i tłumaczy, jak doszło do błędu.
Jak doszło do włamania? Błąd w sercu systemu FIA
Do ataku doszło latem, gdy hakerzy odkryli lukę w systemie FIA odpowiedzialnym za kategoryzację kierowców wyścigowych. W efekcie uzyskali krótki dostęp do danych osobowych setek zawodników, w tym czołowych kierowców Formuły 1. Jak ujawnił użytkownik platformy X o pseudonimie Galnagli, wraz z dwiema innymi osobami zdołał wejść do poufnej części portalu.
Chcieliśmy sprawdzić bezpieczeństwo całego ekosystemu - relacjonował.
Grupa założyła fikcyjny profil kierowcy i przetestowała „pewną teorię”. Wystarczyło wysłać żądanie nadania uprawnień administratora – a system bez weryfikacji je przyznał. W ten sposób uzyskali dostęp do pełnych danych zawodników, w tym numerów paszportów i informacji kontaktowych.
Verstappen, superlicencja i dane w niepowołanych rękach
Jak przyznał Galnagli, nowo zdobyte uprawnienia pozwoliły im podejrzeć informacje dotyczące m.in. Maxa Verstappena, aktualnego mistrza świata F1. Hakerzy mieli wgląd w jego CV, dane paszportowe i szczegóły dotyczące superlicencji. Twierdzą jednak, że nie kopiowali ani nie przechowywali żadnych zdjęć czy dokumentów.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejny Polak w F1? Tymoteusz Kucharczyk pokazuje, że warto marzyć
Konto, które wykorzystali do testu, zostało później usunięte, a sami hakerzy poinformowali FIA o błędzie, współpracując przy jego usunięciu. Luka miała charakter tzw. mass assignment – system bezrefleksyjnie akceptował żądanie nadania wyższych uprawnień, nie weryfikując, czy użytkownik faktycznie powinien je otrzymać.
Reakcja FIA. „Podjęto natychmiastowe kroki”
Federacja FIA potwierdziła, że do incydentu doszło w lecie i dotyczył on strony FIA Driver Categorisation.
Natychmiast podjęto kroki, aby zabezpieczyć dane kierowców, a FIA zgłosiła sprawę właściwym organom ochrony danych zgodnie ze swoimi obowiązkami - czytamy w oświadczeniu przytoczonym przez planetf1.com.
Federacja zapewniła, że poinformowała dotkniętych kierowców i że inne platformy cyfrowe nie ucierpiały.
FIA intensywnie inwestuje w cyberbezpieczeństwo i odporność całego środowiska cyfrowego. Wdraża światowej klasy środki ochrony danych wszystkich interesariuszy oraz stosuje zasadę security-by-design we wszystkich nowych inicjatywach cyfrowych - podsumowano w komunikacie.
UEFA - MŚ 2026 - kwalifikacje
Reklama

5 dni temu
5





English (US) ·
Polish (PL) ·