Gwiazda "TzG" chora. Ujawniła, co jej dolega

11 godziny temu 9

Uczestnictwo w programie "Taniec z Gwiazdami" to dla wielu gwiazd nie tylko szansa na pokazanie się z nowej strony, ale także niezwykle wymagające fizycznie i emocjonalnie doświadczenie. Za kulisami telewizyjnego spektaklu, pełnego błyskotliwych kostiumów i owacji, kryje się rzeczywistość wytężonych, wielogodzinnych treningów, presji czasu i nieustannej walki z własnymi słabościami. To wyzwanie, które wystawia organizm na ciężką próbę. Czasami nawet najlepsze przygotowanie i największa determinacja muszą ustąpić przed czynnikami, na które uczestnicy nie mają wpływu. 

„Taniec z Gwiazdami” – telewizyjne widowisko, które od lat elektryzuje widzów

Od wielu sezonów „Taniec z Gwiazdami” pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych i lubianych programów rozrywkowych w polskiej telewizji. Rodzima wersja międzynarodowego formatu „Dancing with the Stars” niezmiennie gromadzi przed ekranami miliony widzów, którzy z zapartym tchem śledzą taneczne postępy znanych osobowości. Widowisko to łączy w sobie elegancję tańca towarzyskiego, elementy sportowej rywalizacji oraz emocje, które często wykraczają daleko poza parkiet.

Każda edycja programu pokazuje, jak ogromną przemianę potrafią przejść uczestnicy. Gwiazdy znane z ekranów kin, scen muzycznych czy świata sportu stają twarzą w twarz z zupełnie nowym wyzwaniem. Pod okiem doświadczonych trenerów uczą się nie tylko kroków i choreografii, ale także dyscypliny, cierpliwości i pracy zespołowej. Dla wielu z nich udział w programie staje się osobistą podróżą, podczas której przełamują własne bariery i odkrywają nieznane dotąd możliwości.

Na przestrzeni lat parkiet „Tańca z Gwiazdami” należał do bardzo różnorodnych osobowości. Każdy zwycięzca wnosił do programu coś unikalnego, budując swoją własną historię sukcesu. Aktorka Maja Bohosiewicz udowodniła, że nawet przy licznych obowiązkach zawodowych i rodzinnych można znaleźć czas na intensywne treningi i walkę o najwyższe laury. Jej determinacja i konsekwencja zostały docenione zarówno przez jurorów, jak i publiczność.

Sportowa precyzja i żelazna dyscyplina Katarzyny Zillmann, znanej ze świata wioślarstwa, okazały się ogromnym atutem na parkiecie. Aktor Tomasz Karolak zaskoczył widzów swoją swobodą i sceniczną lekkością, pokazując, że taniec może być świetnym sposobem na wyrażanie emocji. Z kolei Lanberry, kojarzona przede wszystkim z muzyką, udowodniła, że jej talent nie ogranicza się jedynie do wokalu. Marcin Rogacewicz natomiast zaprezentował publiczności bardziej wrażliwą, artystyczną stronę swojej osobowości, która znalazła odbicie w jego tanecznych występach.

Każde z tych zwycięstw było efektem miesięcy ciężkiej pracy, wyrzeczeń i ścisłej współpracy z partnerem tanecznym. To właśnie relacja między gwiazdą a tancerzem często decyduje o końcowym sukcesie i sprawia, że widzowie tak chętnie kibicują swoim faworytom.
 

Gwiazda "TzG" chora. Ujawniła, co jej dolegataniec z gwiazdami, fot. KAPiF

Trudna droga do finału – nie tylko blask i brawa

Choć „Taniec z Gwiazdami” na ekranie olśniewa barwnymi kostiumami, efektowną oprawą świetlną i energią płynącą z reakcji publiczności, rzeczywistość uczestników wygląda znacznie mniej spektakularnie. Za kilkuminutowym występem kryją się tygodnie, a często miesiące intensywnych przygotowań, które wymagają pełnego zaangażowania i ogromnej determinacji. Wielogodzinne treningi dzień po dniu oznaczają nie tylko naukę skomplikowanych choreografii, lecz także nieustanne przekraczanie granic własnej wytrzymałości fizycznej.

Występy transmitowane na żywo dodatkowo potęgują presję psychiczną. Uczestnicy muszą radzić sobie ze stresem, świadomością ocen jurorskich oraz reakcjami widzów, które często bywają bezlitosne. Każdy błąd, potknięcie czy chwila zawahania są natychmiast wychwytywane, a emocje towarzyszące rywalizacji niekiedy sięgają zenitu. Dla wielu gwiazd, które wcześniej nie miały styczności z tańcem na tak wysokim poziomie, udział w programie staje się jednym z najbardziej wymagających doświadczeń w całej karierze zawodowej.

Nie brakuje również sytuacji, w których organizm odmawia posłuszeństwa. Przeciążenia mięśni, kontuzje stawów czy nagłe problemy zdrowotne sprawiają, że niektórzy uczestnicy zmuszeni są przerwać swoją przygodę z programem, często wbrew własnym ambicjom i oczekiwaniom fanów. Takie decyzje nigdy nie są łatwe, zwłaszcza gdy wiążą się z rezygnacją z marzeń o dalszej rywalizacji i wsparciem ze strony publiczności.

Dla widzów nagła nieobecność ulubionej pary bywa dużym zaskoczeniem i źródłem rozczarowania, ale jednocześnie takie momenty uświadamiają, że za perfekcyjnie wyreżyserowanym telewizyjnym show stoją prawdziwi ludzie. Ludzie, którzy – podobnie jak wszyscy – mierzą się z bólem, zmęczeniem, stresem i własnymi ograniczeniami. To właśnie ta ludzka strona „Tańca z Gwiazdami” sprawia, że program wzbudza tak silne emocje i pozostaje bliski widzom od lat.

Niepokojące wieści od uczestniczki 17. edycji

Właśnie w tym kontekście szczególne poruszenie wywołała niedawna wiadomość przekazana przez Magdalenę Tarnowską — jedną z tancerek, która wzięła udział w niedawno zakończonej 17. edycji „Tańca z Gwiazdami”. Tarnowska występowała w parze z influencerem Mikołajem „Bagim” Bagińskim, a ich wspólne występy przez wiele tygodni elektryzowały widzów i jurorów. 17. edycja programu, emitowana jesienią 2025 roku w Polsacie, zakończyła się niedawno, a triumfatorami tej edycji zostali właśnie Bagiński i Tarnowska, którzy zdobyli Kryształową Kulę i uznanie publiczności.

Tancerka za pośrednictwem Instagrama przekazała swoim obserwatorom, że w ostatnich tygodniach zmagała się z poważnymi problemami zdrowotnymi. Jak przyznała, choroba znacząco utrudniła jej codzienne funkcjonowanie i spowodowała, że musiała ograniczyć aktywność zarówno zawodową, jak i w mediach społecznościowych. Jej wyznanie było pełne szczerości i autentycznych emocji, ukazując, jak wymagająca bywa praca nad udziałem w tak intensywnym programie, nawet dla profesjonalnych tancerzy.

Reakcja fanów na jej wpis była natychmiastowa — tysiące osób wyraziło swoje wsparcie, wysyłając życzenia szybkiego powrotu do zdrowia i siły na kolejne dni. Komentarze płynące od widzów, którzy śledzili jej taneczną drogę, pokazały, jak silna więź potrafi się zawiązać między uczestnikami programu a publicznością. Dla wielu fanów autentyczność i otwartość Tarnowskiej były dowodem na to, że za błyszczącymi efektami estradowymi stoją prawdziwe ludzkie historie, zmagania i momenty słabości, które czynią uczestników jeszcze bliższymi odbiorcom.

Ta sytuacja po raz kolejny uwypukliła, jak wymagające jest samo show. Nie chodzi wyłącznie o opanowanie trudnych choreografii i godzenie intensywnych treningów z innymi obowiązkami, ale też o radzenie sobie z własnymi ograniczeniami, stresem i dbaniem o zdrowie — często kosztem chwilowej rezygnacji z zawodowych zobowiązań. W takim świetle odważne wyjście z tak osobistym komunikatem zyskuje dodatkowy wymiar i staje się ważnym głosem w dyskusji o tym, jak wygląda praca w programach tego typu „od kuchni”.

Nie ulega wątpliwości, że „Taniec z Gwiazdami” pozostaje telewizyjnym widowiskiem pełnym ogromnych emocji — zarówno tych radosnych, związanych z sukcesami i spektakularnymi występami, jak i tych trudniejszych, które ujawniają ludzkie zmagania uczestników. To właśnie ta autentyczność przeżyć, pasja, jaką inwestują w każdy krok na parkiecie, oraz umiejętność dzielenia się z widzami swoimi przeżyciami sprawiają, że publiczność od lat z tak dużym zaangażowaniem śledzi każdy sezon programu, niezależnie od tego, czy mowa o wielkich tanecznych triumfach, czy o osobistych wyzwaniach, przed którymi stają uczestnicy.

Gwiazda "TzG" chora. Ujawniła, co jej dolegaMagdalena Tarnowska, fot. instagram
Przeczytaj źródło