Grzegorz Braun w prokuraturze. "Nie przyznał się, odpowiadał na pytania"

9 godziny temu 2
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Grzegorz Braun nie przyznał się do popełnienia czynów, których dotyczą zarzuty postawione przez prokuraturę

"Ekscesy europosła Grzegorza Brauna nie pozostaną bez reakcji prokuratury" - zapewnił minister sprawiedliwości Adam Bodnar, komentując czwartkowe wezwanie dla prawicowego polityka. Lider Konfederacji Korony Polskiej nie przyznał się, lecz złożył wyjaśnienia i odpowiadał na pytania śledczych. Siedem zarzutów, jakie mu postawiono, dotyczą m.in. zgaszenia świec chanukowych w Sejmie.

Rzecznik stołecznej Prokuratury Okręgowej poinformował, że europoseł Grzegorz Braun usłyszał siedem zmienionych zarzutów, które dotyczą incydentów z jego udziałem. Jak uściślił, chodzi o przypadki:

  • znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego Łukasza Szumowskiego (lekarza kardiologa, dawniej ministra zdrowia) z marca 2022 roku,
  • zniszczenia choinki bożonarodzeniowej w Krakowie w styczniu 2023 roku,
  • uszkodzenia mienia w siedzibie Niemieckiego Instytutu Historycznego oraz nieopuszczenie go wbrew żądaniom jego dyrektora w maju 2023 roku,
  • zgaszenie świec chanukowych w Sejmie RP, naruszenie nietykalności cielesnej osoby, która próbowała go powstrzymać oraz znieważenia ludności żydowskiej 12 grudnia 2023 roku.

Zmiana zarzutów miała dotyczyć znieważenia Łukasza Szumowskiego oraz uszkodzenia mienia w NIH, opisów tych sytuacji i uzupełnieniu ich kwalifikacji prawnych.

Braun z siedmioma zarzutami. Bodnar: Ekscesy nie pozostaną bez reakcji

Jak w sieci podali śledczy, Braun nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. Zakwestionował również zasadność zarzutów, złożył jednak obszerne wyjaśnienia i odpowiadał na wszystkie pytania.

ZOBACZ: Sławomir Cenckiewicz szefem BBN. Prezydent elekt kompletuje zespół

Przesłuchanie lidera Konfederacji Korony Polskiej skomentował minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Jak uznał, "ekscesy europosła Grzegorza Brauna" nie pozostaną bez reakcji prokuratury i odpowie on za zarzucane mu czyny. Prokuratura zaznaczyła, że zarzuty w ich pierwotnej formie zostały przedstawione europosłowi 9 kwietnia 2024 roku, a przesłuchania trwały od 27 maja do 12 czerwca tego roku.

ZOBACZ: Jedna lekcja religii tygodniowo. Jest wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Jednak 9 czerwca odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego, w wyniku których Braun otrzymał mandat, a tym samym zyskał immunitet. Spowodowało to, że konieczne było uzyskanie zgody na pociągniecie go do odpowiedzialności, którą ostatecznie od europarlamentu otrzymano.

jkn/wka / polsatnews.pl

Czytaj więcej

Przeczytaj źródło