Gry, które musisz poznać. Ta lista skradnie ci mnóstwo czasu

3 tygodni temu 14

We wrześniu skakałem po wielu grach (Commandos: Origins, Tony Hawk Pro Skater 3+4, ZAU, Forza Horizon 5, Tokyo Xtreme Racer, wszystkie polecam), ale na szczególne wyróżnienie zasługują... Ender Lilies: Quietus of the King, czarująca metroidvania z ładną rysunkową grafiką i całkiem wymagającym poziomem trudności (wbiłem 16 godzin, widziałem już napisy końcowe, ale jeszcze będę czyścił poziomy, bo nadal nie mam dość), Sky Force Reloaded, niby prosty shoot'em up, którego można ogrywać nawet na smartfonach, a którego za śmiesznie małe pieniądze kupiłem na Steamie, żeby ominąć ewentualne limity czasowe i mikropłatności i który zjadł mi już ponad 10 godzin życia (dobra gierka na 15-30 minutowe sesje z dającym dużo frajdy modelem postępów), oraz Warp, gra logiczna z ponad dziesięcioma latami na karku i bardzo ciekawą mechaniką.

Do łask wróciło też Nintendo z... Animal Crossing. Długo omijałem ten tytuł, bo nie widziałem w nim sensu, zresztą nadal nie widzę, ale nie zmienia to tego, że cała moja rodzina wkręciła się w tworzenie społeczności na wirtualnej wyspie. Razem zbieramy owoce, kwiaty, a ostatnio także dynie, łowimy ryby, szukamy nowych przepisów do wytwarzania kolejnych przedmiotów, łapiemy motyle i składamy się na elementy infrastruktury. Nie wiem, o co chodzi, nie mam pojęcia, czemu to tak wciąga, ale jak szukacie gry dla całej rodziny, jest to strzał w dziesiątkę.

Przeczytaj źródło