Rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt oraz dyrektor ds. komunikacji Steven Cheung w obraźliwy sposób zareagowali na pytanie dziennikarza portalu HuffPost dotyczące wyboru Budapesztu jako potencjalnego miejsca spotkania Donalda Trumpa i Władimira Putina. Na pytanie, kto zasugerował stolicę Węgier, Leavitt odpowiedziała: "twoja matka to zrobiła", a Cheung dodał jedynie: "twoja matka".
- Przedstawiciele Białego Domu obraźliwie odpowiedzieli na pytanie dziennikarza dot. spotkania Putin-Trump.
- W ich słowach pojawiło się odniesienie do matki pytającego.
- Jeden ze wspomnianych urzędników zasłynął już komentarzami z użyciem inwektyw.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl.
Portal HuffPost zwrócił uwagę, że Budapeszt ma szczególne znaczenie historyczne - to właśnie tam w 1994 roku podpisano tzw. Memorandum Budapeszteńskie, w którym Rosja zobowiązała się do poszanowania integralności terytorialnej Ukrainy w zamian za rezygnację Kijowa z broni jądrowej. Rosja złamała te zobowiązania najpierw w 2014 roku, anektując Krym, a następnie w 2022 roku, dokonując pełnej inwazji na Ukrainę.
Według HuffPost nie wiadomo, czy Donald Trump jest świadomy historycznego kontekstu Budapesztu i znaczenia memorandum.
Obraźliwe odpowiedzi Leavitt i Cheunga wpisują się w szerszy trend lekceważącego traktowania dziennikarzy przez przedstawicieli Białego Domu. Oboje wielokrotnie używali wulgarnych określeń wobec reporterów, a Cheung wcześniej nazwał autora tekstu o Budapeszcie "naprawdę k... głupim". Byłego szefa FBI Jamesa Comeya określił natomiast jako "jednego z najgłupszych s...synów w historii ludzkości".
Według magazynu "Vanity Fair" Cheung jest autorem strategii komunikacyjnej Białego Domu, która jest "nieograniczona tradycyjnymi i przestarzałymi obyczajami politycznymi".

2 tygodni temu
15





English (US) ·
Polish (PL) ·