Samochód należący do ambasady Rosji w Polsce dachował w sobotę wieczorem na warszawskiej Wisłostradzie. Na zjeździe z wiaduktu nad ulicą Krasińskiego jadąca z Łomianek w stronę Śródmieścia Dacia wypadła z drogi i uderzyła w bariery energochłonne.
Do kolizji na Wisłostradzie doszło w sobotni wieczór, chwilę po godzinie 19. Kierowca Dacii z nieznanych przyczyn stracił panowanie nad autem, po czym uderzył w bariery energochłonne.
Aspirant Kamil Sobótka ze stołecznej komendy potwierdził reporterowi RMF FM Kacprowi Wróblewskiemu, że samochód, który wypadł z drogi należał do ambasady Federacji Rosyjskiej. Podkreślił, że kierujący nie był dyplomatą, lecz pracownikiem technicznym tej placówki.
Wszyscy kierowcy, którzy brali udział w zderzeniu na Wisłostradzie, byli trzeźwi. Nikt nie trafił do szpitala, a prowadzący auto należące do rosyjskiej ambasady, które wypadło z drogi, został ukarany mandatem.
Wiadomo, że elementy uszkodzeń trafiły w auta, które jechały z naprzeciwka. Groźnie wyglądająca kraksa, którą ostatecznie zakwalifikowano jednak jako kolizję, miała miejsce na zjeździe z wiaduktu nad skrzyżowaniem z ul. Krasińskiego na Wisłostradzie w Warszawie.
Na miejscu interweniowały służby - straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. Zabezpieczono teren zdarzenia, zaś strażacy odłączyli zasilanie w pojazdach, a także usunęli rozlane płyny eksploatacyjne. Po usunięciu z jezdni elementów, które uległy uszkodzenia, przywrócono ruch drogowy na Wisłostradzie.

                        2 tygodni temu
                                9
                    
    





                        English (US)  ·       
                        Polish (PL)  ·