Gortat pomógł Ukrainie i oto co się stało. "Nie straciłem wiary, ale..."

2 godziny temu 6

- Wiem, co się dzieje na Ukrainie. Byłem tam wielokrotnie. Poznałem fajnych chłopaków, którzy walczą na pierwszej linii - opowiadał Marcin Gortat w podkaście "W cieniu sportu". W rozmowie z Łukaszem Kadziewiczem prognozował, co się musi wydarzyć, żeby doszło do zakończenia wojny.

Marcin Gortat screen: youtube.com/@sportpl

Niedługo minął dokładnie cztery lata od czasu rozpoczęcia zbrodniczej wojny przez Rosję na terytorium Ukrainy. Kuriozalnie nazwana przez kremlowski reżim "specjalna operacja wojskowa" pochłonęła już życie i dobytek setek tysięcy ludzi. A jej końca, mimo różnych negocjacji, ciągle nie widać. Swoim spojrzeniem na tę straszną wojnę wywołaną przez Władimira Putina podzielił się były koszykarz NBA i reprezentacji Polski - Marcin Gortat. 

Zobacz wideo Gortat zagrał w Hollywood w komedii dla nastolatków. "Stary, ale to jest hit! Bili brawo"

Marcin Gortat o pomocy Ukraińcom i końcu wojny

Po wybuchu wojny 41-latek skupił się na pomocy Ukraińcom, dostarczając m.in. samochody na front. Okazało się jednak, że niekoniecznie trafiły one tam, gdzie powinny. - Pech sprawił, że w pierwszych tygodniach wojny ta pomoc została wysłana do ludzi, którzy nawet nie byli blisko frontu. I podejrzewam, że do dziś nawet nie są na froncie. Cieszymy się, że pomogliśmy, ale obawiamy się, iż te parę aut, które wysłaliśmy do dziś — tak podejrzewam — nie jeżdżą na froncie, tylko służą pewnie jakiemuś oficerowi do jazdy z biura do domu - powiedział w podkaście Łukasza Kadziewicza pt. "W cieniu sportu"

Zobacz również: Reprezentant Polski jest ustawiony do końca życia. "2000 mieszkań"

- Czy straciłem wiarę? Nie straciłem, ale wiem, co się dzieje na Ukrainie. Byłem tam wielokrotnie. Poznałem fajnych chłopaków, którzy walczą na pierwszej linii. Oni zarabiają tak mało, że sprzedają sprzęt, który dostają, żeby wyżywić rodzinę - zdradził. Następnie przeszedł do kwestii tego, kiedy wojna się zakończyć. I zaskoczył. 

- Myślę, że to jeszcze potrwa. Bardzo dużo osób na tym zarabia. Amerykanie są numerem jeden pod tym względem. Myślę, że ten konflikt może się zakończyć w momencie, gdy Europa zdobędzie potężną zdolność bojową. I wydaje mi się, że powoli ją zdobywa pod wieloma względami. Kiedy Amerykanie zdadzą sobie sprawę, że Europa jest w stanie powstrzymać Rosję sama, wtedy będą dążyć do zakończenia wojny - podsumował.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło