Google podaje zużycie prądu. Porównaliśmy je do Polski

Jak czytamy w raporcie Google w 2024 roku zużyło 30,8 miliona MWh energii, lub zmieniając jednostkę na większą 30,8 tys. GWh. Tymczasem według GUS średnie dzienne zużycie energii w Polsce dochodzi do 500 GWh. 

Rachunek zatem jest prosty (a raczej wysoki) – Google w rok zużywa tyle energii co Polska w 2 miesiące. Wliczane w to jest zużycie przez obywateli, przemysł i straty wynikające z przesyłania energii. Podobną ilość energii co Google zużywa każdego roku nasz południowy sąsiad Słowacja. 

Nad Wisłą zużycie energii spada. Według danych opublikowanych przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne spadek wyniósł 3,44 procent pomiędzy rokiem 2023, a 2022. Aczkolwiek w samej Warszawie, w której ciągle powstają nowe centra danych, zapotrzebowanie na energię podwoi się w latach 2024-2030 (źródło: wnp.pl / Stoen).

W latach 2014-2025 zużycie energii w Google zwiększyło się siedmiokrotnie. Co ciekawe cała energia wykorzystywana przez amerykańską korporację pochodzi ze źródeł nie korzystających z węgla. Według Forum Energii w 2024 roku w Polsce 42,9 procenta produkowanej energii też jest od niego wolna. 

Kto zarabia na rozwoju technologii takich jak AI?

Producenci oraz dystrybutorzy energii elektrycznej w następnych latach nie będą narzekać. Rynek nakręcają korporacje, których zużycie równa się małym i średnim krajom na świecie. Estymacje przeprowadzone przez badaczy przewidują, że sama technologia sztucznej inteligencji będzie w 2027 roku potrzebowała 3 do 4 razy więcej energii niż w 2024 roku zużył Google (źródło: Business Insider).

Skala wyzwania energetycznego jest tak olbrzymia, że wspomniany Google podpisuje stosowne umowy, aby jeszcze w tej dekadzie uruchomić własny reaktor jądrowy mający na celu zasilić jego produkty i usługi – zwłaszcza te wspierane AI.