Sztuka spowiadania: wskazania i strategia. Fragment wykładu, wygłoszonego podczas XXXV Kursu nt. Forum Wewnętrznego, 26 marca 2025 r.
Spowiednik empatyczny, ale nie emocjonalny
W przyjęciu penitenta i przeprowadzeniu z nim rozmowy w konfesjonale decydującą rolę odgrywają uczucia: te, które towarzyszą spowiednikowi i te, które ten potrafi wzbudzić w penitencie. Uczuć nie da się "wygasić"; ignorowanie ich jest nierealne, a także nieproduktywne; trzeba je raczej okiełznać, aby stały się źródłem Bożego miłosierdzia.
Współczucie (lub miłosierdzie) kapłańskie to właśnie to: posiadanie "nędznego" serca, odczuwającego cierpienie innych (tu mamy do czynienia z elementem empatycznym), bez pozostawania ich więźniem. W przeciwnym razie nie przyniosłoby to pożytku penitentowi. Dlatego dobry spowiednik nie daje się ponieść uczuciom, nie osądza na podstawie chwilowej emocji, nie czyni preferencji, ani nie osądza osoby przed nim stojącej. Patrzy na ludzi i widzi ich dusze. Dusze odkupione Krwią Pana, zatem zasługujące na jego pełną uwagę i współczucie.
Z mojego skromnego doświadczenia wynika, że penitenci rzadko szukają współczucia; niektórzy wręcz irytują się, gdy spowiednik próbuje marginalizować ich grzech. Przystępujący do spowiedzi penitent nie szuka usprawiedliwienia dla swoich czynów; pragnie raczej oświecenia i pełnej prawdy.
W tym celu spowiednik będzie pełen serdeczności i czułości, zarazem unikając sentymentalizmu i nadmiernej poufałości, stawiającej ostatecznie w centrum osobę spowiednika, a nie rolę duszpasterską, do której jest powołany. Z tego powodu unika emocjonalnej izolacji od penitenta: jest dostępny dla wszystkich, lecz nikomu nie pozwala się związać.
Jeśli kogoś szczególnie preferuje, to będą jego bracia w kapłaństwie, zakonnicy, młodzież, skrupulanci, osoby zniewolone przez grzech, lub ci, u których dostrzega zalążki powołania kapłańskiego lub szczególnej konsekracji. Zawsze jednak zachowując wielką dyskrecję (...)
Troska o słowa
Spośród wszystkich sakramentów spowiedź, mimo ograniczonej liczby gestów rytualnych, w największym stopniu korzysta ze słów. Jest sakramentem realizującym się niemal wyłącznie za pomocą słów: zrytualizowana formuła rozgrzeszenia jest tylko częścią, wręcz bardzo małą, towarzyszącą słowom powitania, wyznania grzechów, pouczenia i odesłania. Wszystko to skłania do refleksji. Nasze słowa pouczenia, wyraźnie bardzo osobiste i konkretne, nabierają w kontekście celebracji "sakramentalnej" wartości, czyniąc je więcej niż pobożną radą czy okazjonalną zachętą. Wymaga to zatem, aby te słowa zostały starannie wyważone, aby były godne ich szlachetnego miejsca.
Oto kolejne przestrzega dla roztropnego spowiednika: Mówi mało i jest powściągliwy w słowa, aby te, dobrze dobrane - niczym kamienie Dawida (por. 1 SM 17,40) - mogły być skuteczne.
Słowo ma tym większa moc i jest bardziej przenikliwe, im bardziej wypływa z nawyku wewnętrznej ciszy i z ust, potrafiących ważyć słowa. Słowami rządzi to samo prawo, które określa dobrą cenę na runkach: im bardziej dostępne jest dobro, tym mniej kosztuje; im rzadsze, tym staje się cenniejsze. Być może nasze słowa są nieskuteczne, ponieważ inny słyszą je od nas zbyt często i dlatego nawet gdy zdarzy się nam powiedzieć coś ważnego, zostaje przytłoczone przez nadmiar innych słów, które się wzajemnie dewaluują.
Dotyczy to zarówno kazań, jak i słów pouczenia po wyznaniu grzechów. Moglibyśmy przyjąć taką ogólną zasadę: jeśli penitent powiedział wiele, nie ma potrzeby powtarzania wszystkiego; lepiej wskazać na kilka rzeczy, postrzegane przez nas jako ważne (strategiczne) i odnoszące się do grzechu dominującego (wady głównej). Dzięki temu te kilka rad, solidnych i konkretnych, łatwiej zapadnie w pamięć penitenta, nawet pomoże mu w rozwoju życia chrześcijańskiego.
Dlatego w konfesjonale (ale nie tylko) powinniśmy zważać na to, co mówimy. Nasze słowa muszą być przemyślane i rozważne, oświecające i głębokie, jasne, dodające otuchy. Słowa, skłaniające do refleksji i zachęcające do pracy duchowej. Takie słowa to gigantyczne dzieło miłosierdzia! Oby Pan dał nam pasterzy, potrafiących dzielić się takimi słowami!
(Tłum. xwl)

3 tygodni temu
29





English (US) ·
Polish (PL) ·