Giertych pozywa sędziego Drajewicza. "Dość bezkarności nominatów PiS"

1 tydzień temu 15

Roman Giertych zapowiedział pozwanie sędziego Dariusza Drajewicza, który wydał zgodę na użycie oprogramowania Pegasus wobec niego. Polityk i adwokat uważa, że decyzja była nielegalna, bo sędzia działał na podstawie - jego zdaniem - wadliwej delegacji od ministra Zbigniewa Ziobry.

Zgoda na podsłuch wydana po odwołaniu służb

Informację o decyzji sędziego Drajewicza ujawnił prezes stowarzyszenia "Iustitia" Bartłomiej Przymusiński w podcaście Polskiego Radia "Strefa Wpływów". Jak wyjaśnił, początkowo sąd nie wydał zgody na inwigilację Romana Giertycha, jednak po odwołaniu złożonym przez służby zgodę tę wydał właśnie Dariusz Drajewicz - sędzia nominowany przez Zbigniewa Ziobrę. W 2021 roku Sąd Najwyższy orzekł, że wszystkie orzeczenia wydane przez Drajewicza są nieważne z powodu nieprawidłowej delegacji.

"Nikomu nie daruję podsłuchiwania"

Roman Giertych zapowiedział, że pozwie Drajewicza za wydanie nielegalnego orzeczenia, które umożliwiło CBA stosowanie Pegasusa wobec niego. "Panie Drajewicz! Za nielegalne orzeczenie, które pozwoliło CBA nielegalnie mnie podsłuchiwać, pozwę Pana. Dość bezkarności nominatów PiS" - napisał poseł KO w mediach społecznościowych. Jak podkreślił, w wyniku decyzji sędziego zarejestrowano rozmowy jego klientów, które były kopiowane, a częściowo publikowane.

Zobacz wideo Teoria spiskowa Romana Giertycha nie trzyma się kupy

Wniosek do Prokuratora Generalnego

Giertych zwrócił się także do Prokuratora Generalnego Waldemara Żurka o wszczęcie postępowania w sprawie przekroczenia uprawnień. Według niego działania sędziego przyniosły korzyści politycznym przeciwnikom, którzy mogli zapoznawać się z informacjami dotyczącymi opozycji. "Nikomu nie daruję podsłuchiwania mnie, moich klientów, moich bliskich" - podkreślił Giertych. Sprawa inwigilacji Pegasusem powraca także w kontekście ujawnienia przez Onet, że status osoby pokrzywdzonej w tym śledztwie otrzymała córka premiera Donalda Tuska - Katarzyna Tusk-Cudna.