Gekon w rukoli z marketu. Robiła sałatkę, przeżyła szok

2 dni temu 6

Gekon znaleziony w rukoli

Fundacja Epicrates poinformowała o niecodziennym incydencie - w paczce rukoli, którą kupiła jedna z klientek marketu, znaleziono gekona. "Ten młody gekon murowy (Tarentola mauritanica) miał dużo szczęścia w swej ogólnie pechowej sytuacji" - napisał we wpisie na Facebooku Bartłomiej Gorzkowski z Fundacji Epicrates, zajmującej się udzielaniem pomocy zwierzętom. Jak się okazało, gekon przyjechał do Polski w paczce rukoli, która trafiła na półkę Lidla w jednej z miejscowości między Chełmem a Lublinem. Kobieta zauważyła gekona, dopiero gdy zaczęła przygotowywać sałatkę z fasolą. "Na szczęście było to jeszcze przed dodaniem octu i sosu" - dodano.

Jaszczurka trafi do adopcji

Jak przekazano we wpisie, jaszczurka dotarła do fundacji i otrzymała fachową opiekę. Niestety była dość mocno wychłodzona. Otrzymała imię Mr. Bean i zamieszkała w małym sterylnym terrarium, gdzie przechodzi kwarantannę. "Tacy pasażerowie na gapę trafiają do nas przynajmniej kilkanaście razy w roku. Uważajcie więc na zakupach i uważnie sprawdzajcie kupione rośliny - czasem może się kryć w nich jakiś mały pechowiec. Trzymajcie kciuki za malucha" - czytamy we wpisie. Gorzkowski przekazał później w rozmowie z TVN24, że gekon przyjechał z Włoch. - To gatunek występujący w basenie Morza Śródziemnego. Gdy jedziemy w tamten rejon na wakacje i coś nam chodzi w hotelu po ścianie, można się spodziewać, że najczęściej jest to właśnie taki gekon - powiedział. Gorzkowski pochwalił również postawę kobiety, która zabezpieczyła gekona i "zaczęła szukać pomocy, a nie wyrzuciła na trawnik, czym skazałaby go na śmierć". Gekon ma trafić do adopcji. - Wybierzemy osobę, która ma już doświadczenie w opiece nad tym gatunkiem i odpowiednie warunki do przebywania takiego zwierzęcia - podkreślił rozmówca stacji.

Zobacz wideo Konfederacja nawiąże współpracę z PiS-em? Trudne zadanie przed Kaczyńskim

Przeczytaj źródło