Gaz ziemny wraca do łask. Dlaczego wciąż jest nam potrzebny?

1 tydzień temu 15

SPIS TREŚCI

  1. Produkcja i dostawy
  2. CCGT – nowoczesna elastyczność
  3. Korzyści dla odbiorców

Bezpieczeństwo energetyczne to pewność, że prąd i ciepło będą dostępne zawsze, po akceptowalnej cenie i bez przerw. W praktyce oznacza to odporność na pogodę, sezonowość i zawirowania geopolityczne, które potrafią wstrząsnąć rynkami paliw.

Taki system potrzebuje jednak „bezpieczników”, które w momencie, kiedy wiatr i słońce chwilowo dostarczają mniej energii, będzie stabilizował sieć i ograniczał kosztowne skoki cenowe.

Takim bezpiecznikiem w strategii ORLEN jest gaz ziemny. Przyjrzyjmy się zatem, jaką funkcję pełni on w polskiej transformacji energetycznej.

Produkcja i dostawy

Do 2035 roku ORLEN planuje dostarczać nawet 27 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Wydobycie ma wzrosnąć z obecnych 8,6–9,1 mld m³ do około 12 mld m³ i utrzymać się na tym poziomie przez kolejną dekadę. Dostawy opierają się na trzech filarach: złożach w Polsce, aktywach na Norweskim Szelfie Kontynentalnym i kontraktach z Ameryką Północną.

Siłę tego filaru wzmacnia modernizacja infrastruktury elektroenergetycznej w Grupie ORLEN: program budowy i unowocześnienia około 21 tysięcy km sieci dystrybucyjnych oraz integracja 9 GW nowych OZE i 1,4 GW magazynów energii poprawią jakość zasilania dla 3,5 miliona klientów i ułatwią bilansowanie podaży z popytem w krótkim czasie.

Co to oznacza dla Kowalskiego? Najważniejsze są dwie rzeczy. Po pierwsze – przewidywalne rachunki. Dzięki własnym zasobom gazu i magazynom ORLEN nie musi kupować gazu w najdroższych momentach, więc ceny są bardziej stabilne. Po drugie – pewność dostaw. Dywersyfikacja źródeł i elastyczne kontrakty pozwalają zastępować drogie kierunki, tańszymi i utrzymać ciągłość dostaw nawet w czasie kryzysów czy konfliktów.

CCGT – nowoczesna elastyczność

Ważnym elementem tej „układanki” są elektrownie CCGT. Łączą one turbinę gazową i parową w jednym cyklu. Ich sprawność sięga ok. 60 proc., a emisje CO₂ są znacznie niższe niż w przypadku węgla. Instalacje te szybko zwiększają lub zmniejszają moc, idealnie uzupełniając zmienne źródła odnawialne.

W wariancie kogeneracyjnym CCGT produkuje jednocześnie prąd i ciepło, co zwiększa efektywność i obniża koszty dla odbiorców w miastach. Lokalizacja bliżej centrów zapotrzebowania zmniejsza straty przesyłowe i poprawia niezawodność zasilania. Nowe jednostki w Gdańsku i Grudziądzu mają domknąć lukę po blokach węglowych i zapewnić szybkie rezerwy mocy.

Dlaczego CCGT ma przewagę? Elektrownie CCGT emitują dużo mniej zanieczyszczeń niż bloki węglowe. Gaz jest czystszy, a wysoka sprawność ogranicza emisję CO₂ i prawie całkowicie eliminuje pyły oraz tlenki siarki. Równie ważna jest elastyczność operacyjna: bloki CCGT szybko zwiększają lub zmniejszają moc, dzięki czemu idealnie uzupełniają zmienne źródła odnawialne, wchodząc do pracy wtedy, gdy wiatr i słońce chwilowo dostarczają mniej energii, a wyłączając się lub schodząc z mocą, gdy produkcja z OZE jest wysoka.​

W strategii ORLEN CCGT pełnią rolę bufora i pomostu w drodze do dekarbonizacji. Sprawdzają się również w ciepłownictwie i przemyśle – w układzie kogeneracyjnym jedna instalacja produkuje prąd i ciepło jak w projekcie CCGT Siekierki w Warszawie. To zwiększa efektywność paliwa i obniża koszty energii dla miast i zakładów.

Korzyści dla odbiorców

Dla gospodarstw domowych gaz oznacza przewidywalne rachunki i pewność dostaw. Gaz to także korzyść dla zdrowia publicznego: mniej CO₂, niemal zerowe pyły i SO₂, a wyższa sprawność oznacza czystsze powietrze i niższe koszty systemowe.

W efekcie gaz staje się nie tylko paliwem przejściowym, ale też stabilnym wsparciem dla miksu energetycznego opartego na OZE.

Przeczytaj źródło