Data utworzenia: 26 sierpnia 2025, 22:45.
Organizacje praw człowieka alarmują o stosowaniu przez izraelską armię kontrowersyjnej taktyki w Strefie Gazy. Tak zwane "podwójne ataki" mają polegać na ponownym ostrzale wcześniej zbombardowanego miejsca. Niestety, często giną w nich ratownicy i cywile. W jednym z takich ataków zginęła Mariam Dagga (✝33 l.), fotografka dokumentująca dramat mieszkańców Gazy. Izrael zaprzecza, że stosuje taką taktykę, by atakować ratowników i dziennikarzy dokumentujących wojnę w Gazie.
Organizacje praw człowieka oskarżają izraelską armię o "podwójne ataki" w Strefie Gazy. Pierwszy ostrzał ma zabić cel lub go zranić, a drugi "dać pewność wykonania misji". Ustalenia +972 Magazine wskazują, że dodatkowe ataki w rejonie pierwszego bombardowania stały się "standardową procedurą". Zazwyczaj jest ona stosowana z powodu "nieprecyzyjnych" nalotów, gdy wojsko nie ma pewności, że cel został trafiony lub, że znajdował się w miejscu za pierwszym strzałem.
Fotografka zabita w "podwójnym ataku" w Stefie Gazy. Jej prace pokazywały ogrom zniszczeń i ludzkiego cierpienia
Uboczny efekt takich działań jest przerażający. Podczas drugiego ataku często giną nie ranni bojownicy, ale... ratownicy, medycy i cywile, którzy ruszają na pomocy rannym. Podczas izraelskiego ataku na szpital Nasser w Khan Younis w poniedziałek, 25 sierpnia zginęło także pięcioro palestyńskich dziennikarzy, którzy przyjechali dokumentować atak na szpital. Wśród nich była 33-letnia Mariam Dagga, która pracowała jako fotografka-freelancerka m.in. dla agencji informacyjnej Associated Press.
— Pracowała w niezwykle trudnych warunkach, aby przekazać światu historie z Gazy, zwłaszcza relacje o wpływie wojny na dzieci — powiedziała Julie Pace, redaktor naczelna i starsza wiceprezes agencji AP. — Jesteśmy zdruzgotani jej śmiercią i pilnie domagamy się wyjaśnień w sprawie ataku — podkreśliła.
Relacje Mariam Daggi ze Strefy Gazy pokazywały ogrom zniszczeń i ludzkiego cierpienia. Głód, strach, niepewność i walkę o przetrwanie, rozgrywające się tam każdego dnia. Jak przestrzegała w jednym z ostatnich wpisów, nigdzie nie jest tam bezpiecznie.
Wycieńczeni długotrwałym głodem, ranni, zabici — jej obiektyw nie pomijał trudnych i bolesnych obrazów. Nie odwracał się od zmęczonych i zapłakanych twarzy, oczu pełnych rozpaczy i niezrozumienia. Na ich tle te jaśniejsze momenty — uśmiech dziecka wśród gruzów czy radość z bochenka chleba — uderzają z podwójną mocą.
Poruszające słowa matki do syna. "Nigdy o mnie nie zapomnij"
Urodzona w Chan Junis, Mariam Dagga studiowała dziennikarstwo i ukończyła Uniwersytet Al-Aksa w Gazie. Rozpoczęła pracę jako dziennikarka w 2015 r. i była jedną z niewielu kobiet, które zajmowały się dziennikarstwem wizualnym, relacjonując wojnę w Gazie.
Fotografka pozostawiła po sobie 13-letniego syna, który na początku wojny przeprowadził się do ojca do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Gdy nie pracowała, często rozmawiała z nim przez telefon. W testamencie, którym Dagga podzieliła się z przyjaciółką, zwróciła się do dziecka w niezwykłych słowach.
Nigdy o mnie nie zapomnij i pamiętaj, że twoja matka zrobiła wszystko, co w jej mocy, żebyś był szczęśliwy, czuł się komfortowo i swobodnie
— cytuje agencja AP.
Podczas pogrzebu Daggi, który miał miejsce w poniedziałek, 25 sierpnia jej krewni i przyjaciele głaskali jej policzki przez łzy. Jej ciało zostało spowite w biel, a obok twarzy położono pojedynczy czerwony kwiat.
Według Komitetu Ochrony Dziennikarzy (CPJ), w wyniku izraelskiego ostrzału w Strefie Gazy w ciągu 22 miesięcy konfliktu zginęło co najmniej 189 palestyńskich dziennikarzy. Dla porównania, według CPJ, w wojnie w Ukrainie zginęło dotychczas 18 dziennikarzy.
Izrael: nie chcieliśmy zabić cywilów. "Sueddeutsche Zeitung": to nie przypadek
W poniedziałek szpital im. Nasera w Strefie Gazy został ostrzelany dwoma pociskami czołgowymi. Izraelska armia twierdzi, że w szpitalu znajdowała się kamera wykorzystywana przez Hamas. Miała służyć do obserwacji ruchów izraelskich żołnierzy. Drugi pocisk trafił w ratowników, którzy ratowali rannych w szpitalu. Zabił też grupę dziennikarzy.
Według dziennika "Sueddeutsche Zeitung", palestyńscy dziennikarze w Strefie Gazy giną z rąk izraelskiej armii, aby świat nie zobaczył dramatu toczącego się na miejscu. Izrael zaprzecza podobnym oskarżeniom. Generał Ejal Zamir zlecił śledztwo w sprawie okoliczności ataku. Premier Izraela Benjamin Netanjahu określił atak jako "tragiczny wypadek".
(Źródła: Associated Press, +972 Magazine, media)
Zobacz też: Strach w Wilnie. Tajemniczy dron nad stolicą sparaliżował lotnisko
/7
- / Reuters
Fotografka Mariam Dagga, w poniedziałek, 25 sierpnia zginęła w izraelskim ataku na szpital Nasser w Khan Younis w Strefie Gazy.
/7
@mariam_riyad_abu_dagga / Instagram
Mariam Dagga studiowała dziennikarstwo i ukończyła Uniwersytet Al-Aksa w Gazie.
/7
@mariam_riyad_abu_dagga / Instagram
Mariam Dagga rozpoczęła pracę jako dziennikarka w 2015 r. i była jedną z niewielu kobiet, które zajmowały się dziennikarstwem wizualnym, relacjonując wojnę w Strefie Gazy.
/7
@mariam_riyad_abu_dagga / Instagram
Relacje Mariam Daggi ze Strefy Gazy pokazywały ogrom zniszczeń i ludzkiego cierpienia. Uchwycone między nimi jaśniejsze momenty — uśmiech dziecka czy radość z bochenka chleba — uderzały wówczas ze zdwojoną siłą.
/7
@mariam_riyad_abu_dagga / Instagram
Rozpacz, głód, strach, niepewność. Obiektyw Daggi nie odwracał się od trudnych i bolesnych obrazów.
/7
@mariam_riyad_abu_dagga / Instagram
Mariam Dagga pracowała jako fotografka-freelancerka dla Associated Press oraz innych agencji informacyjnych.
/7
@mariam_riyad_abu_dagga / Instagram
Mariam Dagga w poniedziałek, 25 sierpnia zginęła podczas izraelskiego ataku na szpital Nasser w Khan Younis.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!