Robert Lewandowski znakomicie spisał się w niedzielnym meczu z Valencią. Mimo że wszedł wówczas z ławki w 68. minucie, zdołał strzelić dwa gole i ustalić wynik na 6:0. Tym samym dał sygnał trenerowi Hansiemu Flickowi, że chciałby wrócić do pierwszego składu. Niemiec jak dotąd ani razu nie pozwolił mu zagrać od pierwszej minuty, co początkowo wynikało z kontuzji. Zamiast Lewandowskiego na boisku oglądaliśmy Ferrana Torresa. A jak będzie w następnym spotkaniu?
Zobacz wideo Robert Lewandowski przygasa? Żelazny: W meczach kadry on po prostu nie mógł więcej
Flick przemówił ws. Lewandowskiego. Takiej odpowiedzi nikt się nie spodziewał
Już w czwartek 18 września FC Barcelona zmierzy się na wyjeździe z Newcastle United w pierwszej kolejce Ligi Mistrzów. Dzień przed meczem Hansi Flick wystąpił na konferencji prasowej i musiało na niej paść pytanie, na kogo postawi - Lewandowskiego czy Ferrana. Co na to niemiecki trener? - Potrzebuję jeszcze jednego treningu i ośmiu godzin snu, żeby podjąć decyzję - wypalił.
Tym samym kwestia tego, kogo zobaczymy w ataku Barcelony, pozostaje nadal otwarta.