Turniej Czterech Skoczni zbliża się wielkimi krokami. Do jego rozpoczęcia skoczkom pozostały zaledwie trzy konkursy Pucharu Świata. Niestety bez względu na ich wyniki jasne stało się, że do niemiecko-austriackiej imprezy Polacy przystąpią w uszczuplonym składzie. Przesądził o tym niedzielny konkurs Pucharu Kontynentalnego w fińskiej Ruce.
Screen Eurosport
Turniej Czterech Skoczni to bez wątpienia jedna z najważniejszych imprez w całym sezonie Pucharu Świata w skokach narciarskich. Nadchodząca edycja odbędzie się w dniach 28 grudnia - 6 stycznia. Wcześniej czeka nas niedzielny konkurs w Klingenthal i przedświąteczny weekend w szwajcarskim Engelbergu. Niestety będą to ostatnie trzy konkursy, w których reprezentacja Polski będzie mogła wystawić do kwalifikacji sześciu zawodników.
Zobacz wideo To oni są winni kompromitacji Legii? "Klubowi byłoby łatwiej bez tej osoby"
20-latek nie dał rady. Polska straci miejsce w Pucharze Świata
Podczas Turnieju Czterech Skoczni pula ta zmniejszy się do pięciu. Dlaczego? Otóż TCS otwiera tzw. nowy period Pucharu Świata, w którym obowiązują nowe limity startowe. W trwającym periodzie Polacy mają do dyspozycji sześciu skoczków, ponieważ latem dodatkowe miejsce wywalczył dla nas Kacper Tomasiak dzięki udanym występom w Letnim Pucharze Kontynentalnym. Na początku zimy naszym skoczkom nie udało się jednak tego stanu podtrzymać.
Decydujące były nie wyniki w Pucharze Świata, ale w Pucharze Kontynentalnym. To właśnie tam rywalizowano o powiększenie kwot startowych dla trzech krajów. Niewiele brakowało, aby ponownie udało się to Polsce. Naszą nadzieją był 20-letni Klemens Joniak, który w sobotnim konkursie w Ruce zajął wysokie piąte miejsce. W niedzielnych zawodach znów jednak musiał uplasować się w ścisłej czołówce. Po pierwszej serii był nawet czwarty, ale w drugiej spadł na 7. pozycję.
Ból głowy trenera Polaków przed Turniejem Czterech Skoczni. Ktoś wypadnie z kadry
W tej sytuacji dodatkowe miejsca w Pucharze Świata padły łupem Norwegii, Austrii i Japonii. Wywalczyli je Robin Pedersen (4. i 1. miejsce), Maximilian Ortner (dwa razy 2. miejsce) oraz Junshiro Kobayashi (3. i 4. miejsce).
Wobec tego trener Maciej Maciusiak przed konkursem w Oberstdorfie będzie musiał zrezygnować z któregoś z polskich zawodników, którzy w ten weekend pojechali na Puchar Świata do Klingenthal (w składzie są: Kacper Tomasiak, Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Maciej Kot i Paweł Wąsek). Wśród nich najniższe miejsce w klasyfikacji generalnej zajmuje Paweł Wąsek.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

2 dni temu
10



English (US) ·
Polish (PL) ·