Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Nie milkn? komentarze po kolejnej publikacji Telewizji Republika dotycz?cych nagra? z udzia?em Romana Giertycha. Mia?o by? "szokuj?ce" i "nieznane", a okaza?o si? og?lnodost?pna w sieci. "Czas zamyka? ten tani kabaret. Kompromitacja dekady" - skomentowa? dzia?ania telewizji pose? KO Zbigniew Konwi?ski.

Publikacja Telewizji Republika
16 czerwca na antenie TV Republika pojawił się materiał, w którym upubliczniono m.in. rozmowy między Romanem Giertychem, Leszkiem Czarneckim i Pawłem Grasiem. Uwagę zwróciło jednak ostatnie z nagrań, które jak się okazało, jest materiałem, który opublikowano w serwisie YouTube - Giertych odpowiadał w nim na pytania internautów. Telewizja przedstawiła je jednak jako "szokujące" i "nieznane".
Zobacz wideo Co poszło nie tak? Giertych ma diagnozę
Komentarze ws. publikacji TV Republika
"Sprzedać na antenie wypowiedź Romana Giertycha z YouTube jako 'tajną taśmę'. Panie Sakiewicz, czas zamykać ten tani kabaret. Kompromitacja dekady" - napisał w serwisie X poseł KO Zbigniew Konwiński. Dodał również, że "jaka afera, taka telewizja. Republika szybko zmierza w kierunku taniego kabaretu, który zamiast śmiesznym jest żenujący". "Odsłuchałem te nagrania z Telewizji Republika, które miały wstrząsnąć polską polityką. Na nagraniu Giertych jest Giertychem, a także przynudza o rozliczeniach" - stwierdził z kolei Adrian Zandberg z partii Razem. Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk ocenił, że kolejny raz doszło do "totalnej kompromitacji Telewizji Republika". Natomiast dziennikarz i działacz związków zawodowych Piotr Szumlewicz przekazał w serwisie X, że "dziwne rzeczy się dzieją. Większość społeczeństwa jest krytycznie nastawiona do Romana Giertycha, a tymczasem Telewizja Republika ociepla jego wizerunek". "Kompromitujące taśmy Republiki skompromitowały przede wszystkim Republikę" - napisał w serwisie X Sławomir Mentzen.
Nagraniami zajmie się prokuratura
Nagraniami z TV Republika zajmie się zespół śledczy do spraw afery Pegasus - poinformował na platformie X Adam Bodnar. Na swoim profilu minister sprawiedliwości napisał, że po opublikowaniu przez TV Republika kilku nagranych rozmów Romana Giertych sprawą zajmie się zespół nr 3 Prokuratury Krajowej. "Całokształt okoliczności analizowany jest pod kątem ewentualnego popełnienia czynów zabronionych, w szczególności ujawnienia materiałów z kontroli operacyjnej oraz złamania tajemnicy obrończej. Po dokonanej analizie prokurator zdecyduje, czy w tej sprawie podjęte zostanie odrębne śledztwo" - napisał minister sprawiedliwości.