Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Premier Donald Tusk wygłosi w Sejmie expose. Polityk przedstawi w nim plany na kolejne 2,5 roku rządu. Po wystąpieniu Tuska odbędzie się dyskusja. Następnie Sejm zagłosuje nad wotum zaufania dla rządu.
Więcej informacji wkrótce.
Według zapowiedzi szefa KPRM Jana Grabca, expose premiera Tuska ma skoncentrować się na planach na najbliższe 2,5 roku rządów. Treść środowego przemówienia premiera była też konsultowana z liderami koalicyjnych ugrupowań podczas spotkania, do którego doszło w poniedziałek wieczorem.
Expose Tuska. Sejm zdecyduje o przyszłości rządu
Po wystąpieniu premiera Donalda Tuska w Sejmie odbędzie się głosowanie nad wotum zaufania dla rządu. Złożenie tego wniosku Tusk zapowiedział w telewizyjnym orędziu dzień po II turze wyborów prezydenckich, które wygrał popierany przez PiS Karol Nawrocki, uzyskując niecałe 370 tys. głosów więcej niż kandydat KO Rafał Trzaskowski. Po taki instrument premier sięgał już za czasów poprzedniego rządu - najpierw w październiku 2012 r., a potem w czerwcu 2014 r.
Premier może zwrócić się do Sejmu o wyrażenie Radzie Ministrów wotum zaufania w dowolnym momencie swojego urzędowania. Do tego, by go udzielić, potrzebna jest zwykła większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Brak poparcia Sejmu dla wniosku o udzielenie wotum zaufania zobowiązuje premiera do złożenia dymisji na ręce prezydenta.
ZOBACZ: Najnowszy sondaż parlamentarny. Do Sejmu wchodzi pięć partii
W Sejmie zasiada 460 posłów, a zatem w głosowaniu musi wziąć udział co najmniej 230 posłów. Zgodnie z zapowiedziami wotum zaufania rządowi nie udzieli m.in. liczący 189 posłów klub PiS, liczący 16 posłów klub Konfederacji oraz pięcioosobowe koło Razem.
Koalicja rządowa ma jednak w sumie 242 posłów, w tym klub KO - 157 posłów, kluby Polski 2050-TD i PSL-TD - po 32 posłów, a klub Lewicy - 21. Przewaga głosów postrzegana jest jako na tyle bezpieczna, że większość parlamentarzystów traktuje głosowanie jako formalność. Jednocześnie złożony przez premiera wniosek stał się okazją do wyrażenia swoich wątpliwości dla tych, których nie przekonują dotychczasowe dokonania rządu.
