Ewakuacja we Wrocławiu. Niektórzy mieszkańcy stawiają opór

3 tygodni temu 12

O 9 rano rozpoczęto dziś zaplanowaną wcześniej ewakuację mieszkańców jednej z kamienic we Wrocławiu. Operacja ma związek z niewybuchem, który odnaleziono obok kamienicy położonej przy ul. Januszowickiej 12. Jak się okazuje, nie wszystkie osoby chciały opuścić swoje mieszkania.

Podczas prac prowadzonych przy ul. Januszowickiej 12 we Wrocławiu natrafiono na pocisk rakietowy typu "katiusza", pochodzący z okresu II wojny światowej. Niewybuch ma około 1,5 metra długości i 50 centymetrów średnicy. 

By usunąć go i zneutralizować, w środę około 9 rozpoczęła się akcja ewakuacyjna mieszkańców. Wiele osób z okolicznych budynków ewakuowało się samodzielnie, niektórzy - jak podkreśla reporterka RMF FM Martyna Czerwińska - stawiali jednak opór i nie zamierzali się nigdzie ruszać.

Zardzewiałą blachę wykopali i się denerwują. Po wojnie było pełno takich i nikt się tym nie przejmował. (...) Niejeden pocisk przeżyłem, także będzie dobrze - mówi jeden z mieszkańców naszej reporterce.

Policja jednak nalega i nawołuje przez megafony do opuszczenia budynków. 

Ulica Januszowicka zamknięta została od godz. 9:30. W tym czasie nie będzie możliwy wjazd na ulicę od strony al. Powstańców Śląskich.

Kom. Wojciech Jabłoński, oficer prasowy komendanta miejskiego policji we Wrocławiu, poinformował, że miejsce zbiórki dla ewakuowanych osób znajduje się w Szkole Podstawowej nr 4 przy ul. Powstańców Śląskich 210-218. Policja apelowała do mieszkańców, aby zabrali ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy, dokumenty oraz leki. Autobusy zostały podstawione przy al. Wiśniowej, a mieszkańcy zostali przetransportowani do Młodzieżowego Domu Kultury im. Mikołaja Kopernika przy ul. Powstańców Śląskich.

Koniec ewakuacji planowany jest na godz. 10:30. Niewybuch zostanie następnie przetransportowany na poligon, gdzie zostanie bezpiecznie zdetonowany.

Służby apelują o zachowanie ostrożności i stosowanie się do poleceń policji oraz straży pożarnej.

Przeczytaj źródło