Ewa Minge na jubileuszu "Tańcu z gwiazdami". Nie obyło się bez uszczypliwości wobec jurorów

1 miesiąc temu 21

Za nami wyjątkowy odcinek "Tańca z gwiazdami", w którym hucznie świętowano 20-lecie formatu. Emocji nie brakowało, podobnie jak przed tygodniem, gdy Ewa Minge odpadła z rywalizacji i w mocnych słowach zwróciła się do Rafała Maseraka. Projektantka zarzuciła jurorowi, że na sam koniec jej przygody z programem postanowił ją publicznie ośmieszyć.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Dlaczego Ewa Minge pojawiła się na jubileuszu?

Jak Ewa Minge skomentowała swoje odejście z programu?

Kto jest ulubieńcem Ewy Minge w programie?

Jakie emocje towarzyszyły jubileuszowemu odcinkowi?

Ewa Minge wróciła na jubileusz "Tańca z gwiazdami"

W rozmowie z Plotkiem Ewa Minge podkreśliła, że jej udział w jubileuszowym odcinku wynikał przede wszystkim z szacunku wobec twórców programu. "Moja obecność na widowni to był wyraz szacunku dla stacji Polsat, która zaprosiła mnie do tej przygody. Szacunku i podziwu dla produkcji, wszystkich ludzi, którzy stoją za tym niezwykłym widowiskiem" – wyjaśniła.

Projektantka nie zapomina jednak o swoich wcześniejszych uwagach. "Jury mają prawo grać w swoją grę, a ja miałam prawo skomentować jej jakość i zasady" – podkreśliła, dodając, że jurorzy "nie mieli dla niej w tym widowisku większego znaczenia".

Jednocześnie przyznała, że choć wspiera wszystkich uczestników, to jej osobistym faworytem jest Maurycy Popiel. "Ich taniec był dla mnie największą nagrodą za ten wieczór" – stwierdziła.

Przeczytaj źródło