Ekspert: Iran wciąż będzie miał możliwość budowy broni jądrowej - i jeszcze większą motywację

5 godziny temu 1
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

2025-06-25 07:03, akt.2025-06-25 07:34

publikacja
2025-06-25 07:03

aktualizacja
2025-06-25 07:34

Amerykańskie bombardowanie obiektów jądrowych nie zniszczyło kluczowych elementów programu atomowego Iranu i dało władzom tego kraju większą zachętę, by ten program kontynuować - powiedział PAP James Acton, ekspert ds. polityki jądrowej z think tanku Carnegie Endowment for International Peace.

 Iran wciąż będzie miał możliwość budowy broni jądrowej - i jeszcze większą motywację
 Iran wciąż będzie miał możliwość budowy broni jądrowej - i jeszcze większą motywację
fot. Inspired By Maps / / Shutterstock

Choć prezydent USA Donald Trump i wiceprezydent J.D. Vance twierdzą, że atak bombowy z ostatniego weekendu na obiekty atomowe w Isfahanie, Fordo i Natanz zniszczył irański program atomowy, to dr Acton ocenia, że rezultat bombardowania, a także izraelskich ataków, nawet przy założeniu taktycznego ich sukcesu, nie jest lepszy od wynegocjowanego układu dyplomatycznego takiego jak ten z 2015 r. znanego pod akronimem JCPOA.

Według dyrektora programu polityki nuklearnej ośrodka Carnegie w Waszyngtonie, reżim w Teheranie nadal zachował kluczowe komponenty potrzebne do stworzenia broni jądrowej. Są to przede wszystkim zapasy wysoko i nisko wzbogaconego uranu, a także komponenty do wirówek potrzebnych do wzbogacenia tego materiału do poziomu wymaganego do zastosowania w broni jądrowej. Jak argumentuje Acton, o ile w ramach międzynarodowego układu te elementy mogłyby podlegać inspekcjom, to prawdopodobnym wynikiem działań USA i Izraela będzie jeszcze dokładniejsze ukrycie przez Iran programu i tworzenie lepiej chronionych instalacji głębiej pod ziemią.

"Iran zawsze może zakopać je głębiej niż w Fordo, już teraz mają obiekty poza zasięgiem USA i MOP-ów", czyli 13-tonowych bomb penetrujących użytych w operacji USA - powiedział PAP ekspert, odnosząc się do schowanego wewnątrz góry ośrodka, w którym przechowywano wirówki, a przed wojną z Izraelem również zapasy wzbogaconego uranu.

Dr Acton zwrócił też uwagę na wstępny raport amerykańskiego wywiadu wojskowego DIA, który - według doniesień m.in. CNN i "New York Timesa" - ocenił, że zbombardowane przez USA zakłady nie zostały całkowicie zniszczone, Iran nadal posiada wzbogacony uran, a postępy programu zostały cofnięte zaledwie o kilka miesięcy. Jak stwierdził ekspert, to bardziej pesymistyczna ocena, niż jego własna; Acton szacował, że Iran potrzebowałby teraz około roku, by pozyskać broń jądrową.

Pytany przez PAP, ekspert przyznał, że irański program atomowy może zostać ograniczony przez groźbę ponownych uderzeń i głęboką penetrację irańskich struktur przez izraelski wywiad, co pokazała wojna 12-dniowa. Jak jednak ocenił, Iran wciąż może budować instalacje poza zasięgiem bomb, a izraelski wywiad nie jest nieomylny.

"Trudno wymagać od służby wywiadowczej, by miała rację za każdym razem" - ocenił.

Acton stwierdził, że jego ocena skutków wojny byłaby inna, gdyby przyczyniły się one do wynegocjowania układu dotyczącego irańskiego programu jądrowego. Taki jest cel deklarowany przez prezydenta Trumpa.

Jak powiedział w wywiadzie wiceprezydent Vance tuż po ogłoszeniu poniedziałkowego zawieszenia broni między Izraelem a Iranem, USA chcą "zbudować długoterminowe rozwiązanie (...), w którym będzie można zagwarantować, że zniszczenie irańskiego programu nuklearnego, które już nastąpiło, nie będzie czymś, co będą próbowali odbudować".

Acton nie wierzy jednak w szanse zawarcia takiego układu. "Uważam po prostu, że jest bardzo mało prawdopodobne, abyśmy teraz zawarli cokolwiek zbliżonego do +dobrego porozumienia+" - powiedział. "Myślę, że przywódcy Iranu mają teraz o wiele większą motywację do zdobycia broni nuklearnej niż wcześniej. Myślę również, że administracji (Trumpa) brakuje zarówno cierpliwości, jak i środków nacisku do udanej dyplomacji" - dodał ekspert.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ ap/ lm/

Przeczytaj źródło