Dziś zdrowotny szczyt u prezydenta Karola Nawrockiego. Rządowy ekspertów rozczarował

2 dni temu 10
  • Dziś, 5 grudnia, w Pałacu Prezydenckim odbędzie się szczyt zdrowotny "Na ratunek ochronie zdrowia" zainicjowany przez Karola Nawrockiego
  • Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda zapewnia, że weźmie w nim udział przedstawiciel kierownictwa resortu
  • Dzień wcześniej odbył się rządowy szczyt poświęcony trudnej sytuacji w ochronie zdrowia
  • Eksperci są w jego ocenie zgodni: resort nie przedstawił konkretnego planu na wyjście z kryzysu w ochronie zdrowia

Eksperci o rządowym szczycie: nie usłyszeliśmy żadnych konkretów

4 grudnia rząd zorganizował szczyt medyczny "Bezpieczny Pacjent". Wydarzenie zapowiadano jako nowe otwarcie i dyskusję o sytuacji ochrony zdrowia i pomysłach rządu na rozwój i reformę systemu. Blisko 300 gości przysłuchiwało się wystąpieniom m.in. premiera Donalda Tuska, minister zdrowia Jolanty Sobierańskiej-Grendy, ministra finansów Andrzeja Domańskiego.

- Absolutnie w analizie problemów nie pojawiło się nic, o czym byśmy nie wiedzieli - ocenia rządowy szczyt medyczny dr Małgorzata Gałązka-Sobotka, dziekan Centrum Kształcenia Podyplomowego Uczelni Łazarskiego.

W jej opinii nie można podsycać konfliktu pomiędzy poszczególnymi grupami interesariuszy. 

- Myślę, że duch porozumienia politycznego, który jest niezbędny do tego, aby wdrażać zmiany, jest duchem, który towarzyszy większości Polaków. My już nie chcemy słuchać przepychanek pomiędzy poszczególnymi grupami politycznymi. Chcielibyśmy usłyszeć szczegółowy plan działań, który ma prowadzić do stabilizacji systemu ochrony zdrowia - mówi dr Gałązka-Sobotka. 

- Pani minister Sobierańska-Grenda wskazała główne kierunki, natomiast jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach i to tempo wdrażania tych szczegółowych korekt będzie decydowało o tym, czy rzeczywiście będziemy się czuli bezpieczniej. A bezpieczeństwo będzie wyrażane m.in. tym, jak szybko się dostaniemy do lekarza w sytuacji niezbędnej potrzeby. Nie pojawiły się żadne konkretne, żadne szczegółowe rozwiązania - dodaje.

"Zdrowie musi być apolityczne"

W opinii dyrektorki szpitala bielańskiego Doroty Gałczyńskiej-Zych po takim forum "nie należy się spodziewać konkretnych rozwiązań, szczegółów, a jedynie podsumowania tego, w jakim momencie jesteśmy, nakreślenia kierunków".

- I myślę, że pan premier w punkt to zrobił. Informacja o nakładach finansowych, o podejściu premiera do ochrony zdrowia, jego osobista obecność była gwarantem tego, że zdrowie jest w punkcie zainteresowania rządu - podkreśla. 

- Jako obywatel po prostu jestem pełna obaw co do tego, że jak nie odpolityczni się ochrony zdrowia, to żaden szczyt, żadne rozmowy i działania się nie odbędą. Dlatego cieszę się, że zaapelowano po raz kolejny i że to wybrzmiało jasno, że zdrowie jest mimo wszystko apolityczne - dodaje Gałczyńska-Zych.

 - Szczyt mnie podbudował, bo chyba po raz pierwszy w tak wysokiej randze się odbył. To rząd odpowiada za ochronę zdrowia, więc tu jest ten właściwy szczyt. Może go organizować prezydent, mogą samorządy zawodowe, ale to nie jest to samo, co szczyt zorganizowany przez rząd - ocenia.

Jest wola dialogu, ale brakuje konkretów 

- Sam szczyt był politycznym teatrem, choć oczywiście to dobrze, że premier swoją obecnością zwrócił uwagę opinii publicznej na powagę sytuacji w ochronie zdrowia - komentuje Łukasz Jankowski, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

- Wysłuchaliśmy, jak jest wspaniale, a na pytania strony społecznej zostało niewiele czasu. Mam poczucie niedosytu, ponieważ nie wybrzmiało, jak duża jest luka finansowa w systemie ani czy resort zdrowia i rząd mają jakąś strategię, jak wyjść z obecnego kryzysu. Jest więc wola polityczna do tego, by rozmawiać, ale brakuje konkretów - ocenia szef NIL.

- Pytań do minister było wiele, ale nie wszyscy mogli je zadać ze względu na ograniczenia czasowe. W dyskusji nie padł żaden konkret, usłyszeliśmy same ogólniki. Z jednej strony minister mówiła, że nie będzie zmian w wynagrodzeniach, ale z drugiej poinformowała, że pula środków na zdrowie się nie zwiększy. Nie da się osiągnąć jednego i drugiego - stwierdza Bernadeta Skóbel ze Związku Powiatów Polskich.

Wsparcie finansowe dla szpitali, które chcą się konsolidować

Optymalizację bazy łóżkowej minister zdrowia określiła jako jeden z priorytetów, zapewniając, że od stycznia 2026 roku szpitalom, które będą chciały się konsolidować, zostanie przedstawiona propozycja dofinansowania. Pójdzie na to 1 mld zł z Funduszu Medycznego. Szpitali takie zapewnienia jednak nie uspokoiły.

- O tym już słyszeliśmy. Wciąż jednak nie przedstawiono konkretnego rozwiązania. Aby pieniądze mogły trafić do szpitali z subfunduszu rozwoju podmiotów leczniczych, a zakładam, że to będzie z tej puli środków, potrzeby jest gotowy program. Programy naprawcze w szpitalach już się tworzą, ale oficjalnie powinniśmy zacząć je opracowywać najpóźniej na początku kwietnia 2026 r. Powinniśmy więc znać szczegóły wspomnianego przez minister rozwiązania - zwraca uwagę Bernadeta Skóbel.

Minister Sobierańska-Grenda nie wspomniała też słowem o rozwiązaniu tworzonym przez MZ wspólnie z BGK, którego szczegóły są opracowywane.

- To są środki, na które bardzo liczymy - zaznacza przedstawicielka powiatów.

Premier: podwyżki składki zdrowotnej nie będzie

Jedna z niewielu jasnych deklaracji, jakie padły podczas spotkania, dotyczyła składki zdrowotnej.

- Nie ma takiej możliwości, żeby w tym, czy w przyszłym roku podnieść składkę zdrowotną - zadeklarował premier Donald Tusk.

- To bardzo mocny głos mówiący o braku zgody na podnoszenie składki. Czy to jest dobra wiadomość? Umiarkowanie, dlatego, że Polska jest krajem, który wydaje na opiekę zdrowotną prawie najmniej wśród wszystkich państw członkowskich UE - ocenia dr Gałązka-Sobotka. 

- Zatem deklaracja że nie będziemy wydawać więcej niż nasza skala bogactwa mierzona produktem krajowym brutto, to pewnie nie jest dobra wiadomość, bo wiele krajów, które rzeczywiście zagwarantowały postęp w opiece zdrowotnej - przykładem są nasi południowi sąsiedzi, czyli Czesi - jednak zdecydowało się na to, aby znacznie więcej środków, które są wytworzone w ramach wspólnej pracy wszystkich obywateli, było przeznaczane na opiekę zdrowotną - dodaje.

- Wiemy, że składka zdrowotna jest zbyt niska, a wpływy ze składki nie wystarczają już na pokrycie potrzeb pacjentów. Chcemy się wreszcie dowiedzieć, na co nas systemowo stać - mówi Dorota Korycińska z Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej.

Przyznaje, że jest rozczarowana tym, co usłyszała. - Minister zapewniła, że oczekuje szerokiej środowiskowej dyskusji i po to powoła w ministerstwie kolejny zespół. Bardzo mnie to podejście rozczarowało. Widać więc, że żadnej strategii nie ma. Proste dosypywanie do NFZ nie jest gwarantem bezpieczeństwa pacjenta. To tylko prowizorka - przekonuje.

- Mówi się, że każdą ilość pieniędzy ochrona zdrowia jest w stanie skonsumować. A nie o to chodzi, by jedynie dosypywać. Trzeba zracjonalizować system pod względem kosztowym, trzeba poprawić opiekę nad pacjentem. Do tej racjonalizacji kosztów powinniśmy podejść wszyscy, na każdym poziomie, od rządowego po dyrektorski. Ale schodźmy też i do zawodów medycznych, które muszą się zastanowić, w którym miejscu są, czego oczekują. Mówię tutaj również o wynagrodzeniach, które trzeba uregulować - komentuje dyrektor Gałczyńska-Zych.

- Głośno wybrzmiało, że lekarze nie będą kozłem ofiarnym w dyskusji o przyczynach kryzysu w systemie. Temat kontraktów jest w mojej ocenie tematem zastępczym. Strona związkowa ma prawo podnosić różne postulaty, ale wcześniejsze obietnice pani minister traktujemy jako wiążące -mówi z kolei Jankowski, odnosząc się do posiedzenia NRL, na którym minister Sobierańska-Grenda wycofała się z limitów na kontraktach.

Podczas szczytu minister Sobierańska-Grenda wielokrotnie odnosiła się też do planu oszczędności w zdrowiu, które 29 października MZ przekazało ministrowi finansów, zakładającego cięcia na poziomie ponad 10 mld zł. Zapewniała, że są to tylko propozycje do dyskusji, a nie gotowe do wdrożenia rozwiązania.

- Nie sądzę, by opinia publiczna poczuła się uspokojona. Odniosłem wrażenie, że część z tych propozycji znajduje się nadal w obszarze zainteresowania Ministerstwa Zdrowia. Jeszcze wiele może się zdarzyć, ale liczę, że pomysły na oszczędności kosztem pacjentów zostaną wyeliminowane - stwierdza Jankowski.

Dziś dyskusja o zdrowiu na szczycie organizowanym przez prezydenta

Dziś, 5 grudnia, w Pałacu Prezydenckim odbędzie się kolejny szczyt zdrowotny "Na ratunek ochronie zdrowia", zainicjowany przez prezydenta Karola Nawrockiego. Zaproszenie otrzymała m.in. minister zdrowia. Pytana przez szefa Kancelarii Prezydenta Zbigniewa Boguckiego, czy pojawi się w pałacu, odparła, że przedstawiciel kierownictwa resortu zdrowia weźmie udział w prezydenckim szczycie.

Prezes Jankowski będzie również obecny, jako przedstawiciel środowiska lekarskiego.

- Mam nadzieję, że będzie tam więcej przestrzeni i czasu na dialog. Chcemy na pewno porozmawiać o konsolidacji szpitali, funkcjonowaniu systemu publicznego i prywatnego, w jakim stopniu NFZ finansowany ma być ze składki, a w jakim z budżetu państwa. Oczekujemy dyskusji o stworzeniu systemu nagradzającego jakość - mówi Łukasz Jankowski.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło