Snusy, czyli woreczki nikotynowe, stają się coraz bardziej popularne. Zażywa je m.in. prezydent RP Karol Nawrocki. Lekarze alarmują, że snusy są bardzo niebezpieczne dla dzieci - powodują silne zatrucie nikotyną. "Najbardziej mi utkwiło w głowie, jak leżałem w toalecie i zastanawiałem się, co ja zrobiłem i co się ze mną dzieje" - mówił w programie "Uwaga!" 13-latek, który po zażyciu snusa spędził osiem dni w szpitalu.
Lekarze alarmują, że powtarzają się przypadki dzieci, które trafiają do szpitala po zażyciu snusa. Snus to "woreczek nikotynowy". Głośno się o snusach zrobiło, gdy wtedy jeszcze kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, zażył snusa na wizji podczas debaty wyborcze z Rafałem Trzaskowskim.
Trujący snus
Lekarze ostrzegają, że snusy zawierają bardzo duże ilości nikotyny, o wiele więcej niż tradycyjne papierosy. "Papieros ma około 7 mg nikotyny, a snus do sześciu razy więcej, a minimalna dawka śmiertelna to jest 1 mg na kg" - wyjaśnia Aneta Górska-Kot z Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego im. prof. Jana Bogdanowicza w Warszawie.
Program "Uwaga!" TVN przybliża sprawę 13-letniego chłopca, który po zażyciu snusa trafił do szpitala. Spędził tam osiem dni. Doszło do poważnego zatrucia nikotyną. Gdy chłopiec bardzo źle się poczuł, do szkoły wezwano pilnie jego matkę.
Co ja zrobiłem!
Zadzwoniła do mnie pani wychowawczyni. »Proszę przyjedź szybko, bo (…) zażył snusa«. Wbiegłam do tej szkoły, a mój syn leżał; ręką, nogą nie był w stanie ruszyć. Był strasznie blady. Zwymiotował chyba wszystko, co można było - opowiadała w programie "Uwaga!" pani Karolina. Bardzo słabo się czułem. Bardzo się wystraszyłem. Najbardziej mi utkwiło w głowie, jak leżałem w toalecie i zastanawiałem się, co ja zrobiłem i co się ze mną dzieje - powiedział jej syn.
Snusy tylko dla dorosłych
Snusy, tak samo jak papierosy tradycyjne i e-papierosy, mogą kupować tylko i wyłącznie osoby dorosłe, po 18. roku życia. Reporterzy "Uwagi!" przeprowadzili prowokację w centrum Warszawy, gdzie 13-letni chłopiec bez większych problemów kupił woreczki nikotynowe w jednym ze sklepów. Sprzedawca twierdził, że snusy nie mają ograniczeń wiekowych, co jest nieprawdą. "Mają. Zresztą nawet na opakowaniu, które pan sprzedał, jest informacja "tylko dla dorosłych" - zwrócił uwagę Maciej Dopierała, reporter "Uwagi!".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo