Dwie kobiety wracały z kościoła, nie żyją. Tragedia w polskim mieście

1 miesiąc temu 23

Poniedziałkowy wieczór, 3 listopada 2025 roku, w Strzegomiu (woj. dolnośląskie) zmienił się w koszmar dla lokalnej społeczności. Dwie starsze kobiety, wracające z kościoła, zostały śmiertelnie potrącone przez busa na oznakowanym przejściu dla pieszych. Wstrząśnięci mieszkańcy apelują o pilne poprawienie bezpieczeństwa w tym rejonie.

Tragiczny wypadek na przejściu dla pieszych

Obie panie wracały z wypominek w kościele. Przechodząc przez dobrze oznakowane i oświetlone przejście, niedaleko ronda im. ks. Jerzego Popiełuszki, zostały uderzone przez busa marki Renault prowadzonego przez 30-letniego obywatela Ukrainy. 70-latka zginęła na miejscu, jej koleżanka, 68-latka, zmarła w drodze do szpitala. Świadkowie podkreślają, że kobiety były już na końcu pasów, niemal zeszły na chodnik.

Okoliczności tragedii i zarzuty wobec kierowcy

Kierowca busa był trzeźwy, jednak – jak ustalili śledczy – nie obserwował przedpola jazdy, nie hamował ani nie zatrzymał się przed przejściem, nie ustępując pierwszeństwa prawidłowo przechodzącym osobom. Ukrainiec przyznał się do udziału w wypadku, ale nie do popełnienia przestępstwa – tłumaczył, że nie widział pokrzywdzonych. Usłyszał zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa ruchu drogowego i doprowadzenia do śmiertelnego potrącenia dwóch kobiet. Został tymczasowo aresztowany.

Mieszkańcy apelują o lepsze zabezpieczenia

Tragiczne wydarzenie uwydatniło problem bezpieczeństwa na tej ruchliwej krajówce. Przejście jest często uczęszczane, znajduje się blisko szkoły i cmentarza, a mimo dobrego oznakowania i oświetlenia, wciąż dochodzi tam do niebezpiecznych zdarzeń. Mieszkańcy Strzegomia domagają się montażu sygnalizacji świetlnej i skuteczniejszych rozwiązań poprawiających bezpieczeństwo pieszych. Współczują rodzinom ofiar i apelują do władz o natychmiastowe działania.

Przeczytaj źródło