Polityka 03.09.2025, 21:44
- Współpraca z panem premierem Kosiniakiem-Kamyszem jest propaństwowa (...) Nie ma wokół tej współpracy jakichś płaczów opinii publicznej, artykułów, ekspertyz. Można to poukładać dla dobra Polski, niezależnie od emocji, jakie nam towarzyszą. Współpraca z MON jest właśnie tego przykładem - mówił prezydent Karol Nawrocki na antenie Telewizji Republika.
Telewizja Republika - x.com
Prezydent Karol Nawrocki został zapytany przez Michała Rachonia o to, jak wygląda współpraca z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
- Współpraca z panem premierem Kosiniakiem-Kamyszem jest propaństwowa. Jest współpracą odnosząca się do działań, do wręczania kolejnych nominacji oficerskich, generalskich, do wymiany informacji. Przed momentem otrzymaliśmy także informację w odniesieniu do przekroczenia polskiej granicy powietrznej. Tutaj współpraca z Biurem Bezpieczeństwa Narodowego i ze mną, jako z prezydentem Polski, zachowuje rygor państwowy - niezależnie od sympatii czy antypatii. Nie ma wokół tej współpracy jakichś płaczów opinii publicznej, artykułów, ekspertyz. Można to poukładać dla dobra Polski, niezależnie od emocji, jakie nam towarzyszą. Współpraca z MON jest właśnie tego przykładem
- zapewnił.
Z czego zatem wynika ta różnica pomiędzy szafami MSZ a MON?
- Nie rozumiem, dlaczego pan minister Radosław Sikorski chce robić wokół tego rodzaj politycznego show. Nie uznaję, że to jest dobre i potrzebne dla Polski. Wierzę głęboko, że pan minister Sikorski dojrzeje jednak do roli współpracy takiej, która jest dobra dla Polski. Może wziąć przykład z premiera Kosiniaka-Kamysza, może dojrzeć do tego w inny sposób
- wskazał.