
Pastor z Nowego Jorku Phillip Phaneuf podczas nabożeństwa ogłosił, że zmienia płeć. – Przestaję udawać mężczyznę – przyznał. Co ciekawe, zielone światło na takie kazanie miał dostać od przełożonych w swoim kościele. Choć w Polsce pewnie niektórzy nie wyobrażają sobie, aby taka sytuacja miała miejsce, to tam ludzie bardzo miło to przyjęli.
Daj napiwek autorowi
Duchowny z niewielkiego kościoła metodystycznego w Nowym Jorku wygłosił przemowę z ambony, która była inna niż wszystkie dotychczas. Wyznał, że jest osobą transpłciową i od teraz będzie żył jako kobieta. Swój coming out zrobił w... tęczowej stule.
– Więc z radością ogłaszam, że przechodzę transformację. Potwierdzam wam wszystkim, że jestem osobą transpłciową. Najlepiej ująć to tak: nie staję się kobietą, tylko przestaję udawać mężczyznę. To proces – mówił Phaneuf.
Pastor ogłosił zmianę płci
– Należę do kategorii osób określanych jako aseksualne. W tym sensie, że nie prowadzę życia w sposób, który wiąże się z poszukiwaniem romansu – dodał. Ponadto Phaneuf powiedział, że zmieni swoje imię na Phillippa i preferowanym zaimkiem będzie ona/jej.
Jak wyjaśnił, od trzech miesięcy stosuje terapię hormonalną. Wierni mogą więc spodziewać się u niego zmian w wyglądzie, głosie i fryzurze.
We wtorek Phaneuf udzielił wywiadu dla Fox News Digital, w którym powiedział, że szczegóły procesu transformacji są złożone i że społeczność przyjęła te wieści niezwykle życzliwie.
Pastor opowiedział również, że swoje ogłoszenie na temat zmiany płci konsultował wcześniej z biskupem, a ten miał na to pozwolić. – Żadne obowiązki duszpasterskie w Kościele nie zostaną naruszone – mówił.
– To, co pozostanie niezmienne, to moja pogłębiająca się miłość do was wszystkich – podsumował. Ta historia, jak wiele innych, nie jest jednak w pełni tak radosna i pomyślna, jak mogłoby się wydawać. 51-letni pastor przyznał, że jego rodzice zupełnie nie popierają jego decyzji. Ma jednak wsparcie wśród wielu innych osób.

2 tygodni temu
18






English (US) ·
Polish (PL) ·