Druh Waldek z narażeniem życia pomagał innym. Stało się coś strasznego. Przejmująca prośba OSP

1 miesiąc temu 21

Data utworzenia: 17 września 2025, 9:29.

Gdy palił się dom – gasił ogień. Gdy ktoś uległ wypadkowi – niósł ratunek. Gdy mieszkańcy Lini potrzebowali wsparcia – był pierwszy do działania. Teraz on potrzebuje pomocy. Druh Ochotniczej Straży Pożarnej w Lini (woj. pomorskie) walczy o zdrowie. Usłyszał dramatyczną diagnozę. — Waldek choruje na SLA, stwardnienie zanikowe boczne. To bezlitosna choroba, która krok po kroku odbiera mu sprawność, niezależność i możliwość cieszenia się codziennością — jego koledzy z jednostki bardzo proszą o pomoc.

Druh Waldemar od lat, z narażeniem życia, ratował innych. Teraz sam potrzebuje wsparcia. Niedawno usłyszał straszną diagnozę. Choroba z dnia na dzień odbiera mu sprawność. Foto: OSP Linia/Facebook, Mikołaj Zacharow/newspix.pl, Street View / google maps

Linia to wieś w województwie pomorskim, położona jest ok. 35 km od Wejherowa. Jest tu siedziba gminy i lokalna Ochotnicza Straż Pożarna.

Przejmujący apel strażaków z OSP Linia. Stało się coś strasznego

To tu druhem jest Waldemar Walczykowski. Ma 46 lat, jest mężem i tatą dwójki dzieci, ale pomoc innym to była jego pasja. Z narażeniem życia zawsze niósł ratunek. Teraz to on potrzebuje wsparcia. Jego koledzy z OSP Linia zaapelowali o pomoc.

Przeczytaj także: Ich cierpienie trudno opisać. Franek i jego tata walczą o życie po strasznym wybuchu w garażu

Nasz Druh potrzebuje pomocy! Przez lata był zawsze tam, gdzie potrzebowali go inni. Gdy palił się dom – gasił ogień. Gdy ktoś uległ wypadkowi – niósł ratunek. Gdy mieszkańcy Lini potrzebowali wsparcia – był pierwszy do działania. Druh Waldemar z OSP Linia to strażak, który bez wahania poświęcał swój czas i siły dla dobra naszej lokalnej społeczności. Dziś jednak jego życie zmieniło się dramatycznie…

— napisali w mediach społecznościowych druhowie.

Dramat duha z OSP Linia. "Bezlitosna choroba krok po kroku odbiera mu sprawność"

Okazuje się, że druh Waldemar usłyszał straszną diagnozę.

Przeczytaj także: Jechał nocą przez Wisłostradę. Nagle bez butów wysiadł z auta. Stało się coś strasznego

— Waldek choruje na SLA – stwardnienie zanikowe boczne. To bezlitosna choroba, która krok po kroku odbiera mu sprawność, niezależność i możliwość cieszenia się codziennością. Teraz to my możemy być jego siłą. Tak jak on był zawsze dla innych – teraz my bądźmy dla niego! Każda wpłata, nawet najmniejsza, to realna pomoc w walce z chorobą i ogromny gest solidarności — czytamy we wpisie OSP Linia.

Pokażmy, że cała nasza lokalna społeczność i przyjaciele straży potrafią jednoczyć się w trudnych chwilach. Razem damy radę

— apelują strażacy.

Uruchomiono specjalną zbiórkę pieniędzy na jego leczenie i rehabilitację.

Z narażeniem życia ratował innych. Teraz on potrzebuje pomocy

Mam na imię Waldek. Jestem mężem Hani i tatą dwójki wspaniałych dzieci. Jeszcze niedawno nasze życie wyglądało zwyczajnie – rodzina, praca, plany na przyszłość. Niestety, teraz każdego dnia zmagam się z chorobą, która powoli odbiera mi wszystko – kawałek po kawałku. Zdiagnozowano u mnie stwardnienie zanikowe boczne (SLA). To bezlitosna choroba, która nieubłaganie paraliżuje ciało, odbiera samodzielność – a na samym końcu życie. Nie istnieje na nią lekarstwo, ale odpowiednia rehabilitacja, leczenie i specjalistyczny sprzęt medyczny mogą spowolnić okrutny marsz i dać mi więcej czasu z najbliższymi

— napisał w opisie zbiórki pan Waldemar.

Apel o pomoc dla strażaka z OSP

Opowiada o trudnym życiu z taką diagnozą.

— Każdy dzień staje się trudniejszy. Proste czynności, które kiedyś były oczywistością, chodzenie, ubieranie się, jedzenie – wymagają teraz ogromnego wysiłku. Choroba zabiera mi siły, ale nie odebrała woli do walki. Chcę jak najdłużej zachować niezależność, chcę cieszyć się chwilami z Hanią i dziećmi — czytamy.

Niestety, koszty związane z leczeniem i rehabilitacją są bardzo wysoki Jednak tylko dzięki nim mam szansę spowolnić postęp choroby, zachować dłużej sprawność i wywalczyć więcej czasu dla siebie, żony i dzieci…

— przekazał druh Waldemar.

/5

OSP Linia/Facebook, Mikołaj Zacharow/newspix.pl, Street View / google maps

Druh Waldemar od lat, z narażeniem życia, ratował innych. Teraz sam potrzebuje wsparcia. Niedawno usłyszał straszną diagnozę. Choroba z dnia na dzień odbiera mu sprawność.

/5

OSP Linia / Facebook

Druh Waldemar od lat, z narażeniem życia, ratował innych. Teraz sam potrzebuje wsparcia. Niedawno usłyszał straszną diagnozę. Choroba z dnia na dzień odbiera mu sprawność.

/5

Street View / google maps

Ochotnicza Straż POżarna w Lini. Tu działał druh Waldemar.

/5

siepomaga.pl / -

Druh Waldemar od lat, z narażeniem życia, ratował innych. Teraz sam potrzebuje wsparcia. Niedawno usłyszał straszną diagnozę. Choroba z dnia na dzień odbiera mu sprawność.

/5

OSP Linia / Facebook

Druh Waldemar od lat, z narażeniem życia, ratował innych. Teraz sam potrzebuje wsparcia. Niedawno usłyszał straszną diagnozę. Choroba z dnia na dzień odbiera mu sprawność.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło