Dramatyczne wydarzenia w szkole w Ustce. 11-latek uratowany w ostatniej chwili

2 tygodni temu 18
  • Dramatyczne chwile w Szkole Podstawowej nr 3 w Ustce. Podczas porannej przerwy jedenastoletni uczeń zadławił się kulką chleba - informuje "Głos Pomorza". Szybka i zdecydowana reakcja szkolnego konserwatora sprawiła, że udało się zapobiec tragedii. Dzięki prawidłowo udzielonej pierwszej pomocy chłopiec przeżył i po krótkim pobycie w szpitalach w Słupsku i Gdańsku wrócił już do domu.

    • We wtorek, 15 października, 11-letni chłopiec zadławił się kulką z chleba w jednej ze szkół w Ustce. 
    • Chłopiec poczuł się źle i wyszedł na korytarz, gdzie zaczął się dusić i nie mógł złapać oddechu. 
    • Szybkiej pomocy udzielił konserwator szkoły, wykonując manewr Heimlicha, co uratowało życie dziecka. 
    • Więcej informacji z kraju i ze świata na rmf24.pl.

    Do zdarzenia doszło we wtorek, 15 października. Jak relacjonuje w rozmowie z "Głosem Pomorza" matka chłopca, 11-latek zrobił kulkę z chleba i włożył ją do ust. Chwilę później poczuł się źle i wyszedł na korytarz. Tam zaczął się dusić - nie mógł złapać oddechu, sytuacja była bardzo poważna. To właśnie wtedy zareagował konserwator szkoły, który przeprowadził manewr Heimlicha - procedurę polegającą na uciskaniu nadbrzusza, która pozwala udrożnić drogi oddechowe.

    Gdy na miejsce dotarła karetka, dziecko było już sine i krwawiło z nosa. Według ratowników medycznych to była ostatnia chwila na skuteczną pomoc.

    Lekarze podkreślają, że w takich sytuacjach liczy się każda sekunda. Bohaterski pracownik szkoły ma zostać uhonorowany przez Urząd Miejski w Ustce za swoją postawę.

    Po udzieleniu pomocy chłopiec najpierw trafił na Szpitalny Oddział Ratunkowy w Słupsku, a następnie został przetransportowany do szpitala w Gdańsku, gdzie wykonano bronchoskopię. Na szczęście lekarze nie stwierdzili obecności ciała obcego w drogach oddechowych i już kilka dni później dziecko mogło wrócić do domu.

    Eksperci podkreślają, że w przypadku zadławienia kluczowa jest szybka reakcja i rozróżnienie, czy mamy do czynienia z zakrztuszeniem (gdy dziecko kaszle) czy zadławieniem (gdy nie może kaszleć, mówić ani oddychać). W tym drugim przypadku należy najpierw wykonać 5 uderzeń między łopatki, a jeśli to nie pomaga - 5 ucisków nadbrzusza, czyli manewr Heimlicha. W razie utraty przytomności konieczne jest natychmiastowe rozpoczęcie resuscytacji.

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Przeczytaj źródło