Dramatyczna operacja noworodka w Łodzi. Lekarze: to była ostatnia chwila

8 godziny temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Lekarze musieli zatrzymać serce Marianny na czas operacji

Informacja o guzie serca u dziecka dotarła do nich od lekarzy z Gorzowa Wielkopolskiego, poinformował prof. Mariusz Grzesiak z Kliniki Perinatologii, Położnictwa i Ginekologii ICZMP. W ciągu kilku godzin zorganizowano transport helikopterem do Łodzi. Po przybyciu na miejsce, matka urodziła córkę, która natychmiast trafiła pod opiekę specjalistów.

Operacja była konieczna ze względu na uporczywe zaburzenia rytmu serca spowodowane przez guz. Prof. Katarzyna Januszewska wyjaśniła, że zabieg wymagał precyzji i odbył się w krążeniu pozaustrojowym, z zatrzymaniem serca. Guz przylegał szeroką szypułą do ściany przedsionka, co stanowiło dodatkowe wyzwanie dla chirurgów. To była ostatnia chwila, żeby uratować dziecko, podkreślali kardiolodzy.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Znaczenie badań prenatalnych. "Ten przypadek pokazuje, jak jest to ważne"

Prof. Maria Respondek-Liberska z Zakładu Kardiologii Prenatalnej ICZMP podkreśliła, jak ważne są badania serca płodu w trakcie ciąży. Zaznaczyła, że przypadek Marianny pokazuje, jak istotne jest monitorowanie stanu zdrowia płodu w trzecim trymestrze i tuż przed porodem. — Robimy badania serca w pierwszym i w drugim trymestrze ciąży, ale zwykle nie badamy płodu dokładnie w kolejnych tygodniach ciąży, a ten przypadek pokazuje, jak jest to ważne – powiedziała profesor.

Polskie Towarzystwo Kardiologii Prenatalnej od lat zwraca uwagę na konieczność takich badań, które mogą uratować życie dziecka i zapewnić mu prawidłowy rozwój.

Po udanej operacji Marianna i jej mama zostały wypisane do domu, a lekarze z Łodzi podkreślają, że szybka reakcja i współpraca między szpitalami były kluczowe dla uratowania życia dziecka.

Źródło informacji: Polska Agencja Prasowa

Przeczytaj źródło